Przyjrzeć się gwiazdom
Gdy stoki pęcznieją od posoki.
Walczących o to by wąską ścieżką wejść na górę i spojrzeć w oblicze gwiazd.
Wolę zajrzeć do studni, biegnącej kilkanaście metrów w dół, by z jej miłej toni, czarnej i połyskującej niczym bursztyn, usłyszeć szept mówiący mi więcej niż bym był w stanie zobaczyć na własne oczy. Bo niskie i niepozorne, jest w stanie odzwierciedlić to co wysokie i piękne.
Komentarze (8)
Ładnie opisane, ale...
Albo przyjrzeć się gwiazdom, albo gwieździe.
i /niepozorne/
Z interpunkcyją też warto powalczyć, a nuż się w końcu odniesie zwycięstwo, byle nie pyrrusowe.
Miluśkiego, hej:)
To jeno sugestia ma:
...metrów w dół, by z jej miłej toni, czarnej i połyskującej...
'' ...Bo niskie i niepozorne, jest w stanie odzwierciedlić to, co wysokie i piękne''→otóż to!
Pozdrawiam:)↔5
A to już Coś:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania