przystosowanie
musi się chronić
przechować do lepszego kiedyś
zamknąć w skorupie
z martwych dotyków
zabarwionych jaskrawym strachem
które pamięta tylko skóra
pokłady uczuć dla wspomnień
i ona opatulona kilometrami ciepła
czeka
aż wyliniały z koloru pancerz pęknie
zachłyśnie się powietrzem
słońce wypali na skórze pierwsze muśnięcia
Komentarze (19)
'zamyka się
w skorupie z martwych dotyków
które tylko skóra pamięta
zabarwionej jaskrawym strachem
tylko ona opatulona kilometrami ciepła
i pokłady uczuć dla wspomnień
czeka
aż wyliniały z koloru pancerz pęknie
wtedy zachłyśnie się powietrzem
skóra zapamięta pierwsze muśnięcia słońca'
'musi się chronić!
przechować do lepszego kiedyś'
skóra pamięta złuszczanie kolorów
spójrz, jak taki zapis podkręca wątek, tekst prztspiesza
Tylko nie zawsze umiem je wykorzystać.
Narazie napisałam taką wersję:
'musi się chronić!
przechować do lepszego kiedyś
zamyka się
w skorupie z martwych dotyków
które tylko skóra pamięta
zabarwionej jaskrawym strachem
tylko ona opatulona kilometrami ciepła
i pokłady uczuć dla wspomnień
czeka
aż wyliniały z koloru pancerz pęknie
wtedy zachłyśnie się powietrzem
skóra zapamięta pierwsze muśnięcia słońca'
No ale nadal nie jestem przekonana.
musi się chronić
przechować do lepszego kiedyś
zamknąć w skorupie
z martwych dotyków
zabarwionych jaskrawym strachem
który pamięta tylko skóra
opatulona kilometrami ciepła
pokładami uczuć dla wspomnień
czeka
aż wyliniały z koloru pancerz pęknie
wtedy/albo i bez wtedy/zachłyśnie się powietrzem
zapamiętując pierwsze muśnięcia słońca
Sorki Roma... ja po prostu tak to czytam, a wiersz jest Twój
Pozdrawiam serdecznie.
Babcia mówiła do mnie 'myszko' i mi się jakoś przyjemnie nostalgicznie zrobiło :)
Dziękuję, zaczyna mi być z nią dobrze.
usiadła
na brzegu tęczy
nogi rysują w powietrzu
esy floresy
maluje uśmiechem
obrazki jutra
a ono mruży oczy
poprawia makijaż
nie chce jeszcze
ujrzeć światła dziennego
spogląda wstecz
chociaż pragnie jutra
a ona ❤️
ona zrobiła
z marzeń apaszkę
nie oglądając się
na dziś
rozbujała wysoko stópki
i śmiało skoczyła
...
w przyszłość
wylądowała w Rzymie
TAKA ONA
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Trzymaj się ciepło, Andrew :)
Z "poczwarką"→która przeobraża siebie w motyla, który czuje muśnięcie słońca na skrzydłach, co wspomaga do pofrunięcia:)↔Pozdrawiam😘:)
Nie jesteśmy sami, zwłaszcza w odczuwaniu.
Dziękuję bardzo za to i dobrego dnia :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania