Przyszłość
- Jak ty to robisz, że przewidujesz przyszłość? – zapytał Chris.
- Pewnie wyobrażasz sobie, że doświadczam wizji, słyszę głosy, a fusy układają się w obrazy? – odparł Benton. - Nic z tych rzeczy. Po prostu moje oczy widzą minutę do przodu niż reszta ciała. Idę drogą i widzę jak uderzam głową w latarnię, a minutę później naprawdę w nią uderzam. Tak to działa. Dość nieprzyjemne doświadczenie, ale mam tak od urodzenia.
- Dziwne. Pamiętasz jak się przewróciłem jakiś czas temu?
- No.
- Dopiero teraz to zobaczyłem.
- Serio? Widzisz minutę do tyłu? Nie myślałem, że więcej osób ma coś podobnego jak ja.
- Nie no, żartuję. Ty też prawda?
- Nie. W szkole podczas egzaminów widziałem jak rozwiązuję test, ale nawet go jeszcze nie dostałem. Kiedy uprawiam seks to jestem jednocześnie w trakcie i po. Tutaj dochodzę, a tam już palę papierosa. Widzę jak wstaję z łóżka, gdy jeszcze śpię. I tak dalej.
- Skoro to tylko minuta, to nie wiesz jakie są zwycięskie numery w totolotku?
- Niestety nie. Moja umiejętność ma spore ograniczenia.
- Zobaczysz jak umrzesz, zanim jeszcze umrzesz?
- Prawdopodobnie.
- Czyli wiesz, co się stanie za minutę?
- Tak.
- No i co widzisz?
- Leżysz w kałuży krwi pobity przez tajemniczego osobnika.
- Akurat. Jesteśmy na totalnym zadupiu, a w okolicy nie ma nikogo więcej poza tobą i mną.
- Bo to ja cię pobiję.
Chris nawet nie zdążył zareagować, gdyż Benton wyprowadził szybki cios, który zwalił mężczyznę z nóg.
- Za co? – jęknął Chris.
- Przeznaczenia nie można oszukać.
- Przestań! Miej litość!
Benton jeszcze kilkukrotnie kopnął Chrisa, po czym odszedł.
- Nie możesz mnie tak zostawić. Ja krwawię.
- Przykro mi, ale za minutę będę już daleko stąd. Tak musi się stać. Nie mogę igrać z losem i robić czegoś, co się nie wydarzyło.
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania