Przywidzenia przyszłości

Rozpoznałam Cię, choć wiedziałam,

że mnie nie znasz. Wkroczyłam

w Twoje życie jak jutrzenka, zwiastująca

jeszcze jeden kryształowy dzień.

 

Wzięłam w dłonie cały Twój świat,

przytuliłam do wyludnionego serca,

do wspomnień, które zginęły

wreszcie w przywidzeniach przyszłości,

przysiadły na parapecie i bez wstydu

obserwowały nasz ból,

ból zmieszany z nostalgią.

 

Nasze zmysły łapczywie pragnęły

współczucia, lecz miłość zamknęła

nam usta, uwięziła ponad niebem,

gdzie nie sięga nadzieja, nie sięga Bóg.

 

I choć stracę panowanie nad gwiazdami,

choć żal pozostanie tylko

spokojnym mirażem, zrodzisz się

w moim dotyku, w pieszczocie,

której stale brak nieśmiertelności.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dementor Biały dwa lata temu
    Twój mój Twoje, czy to konieczne? Poza tym te metafory są... no kiepskie
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Kiepskie w sensie wytarte, spodziewane, znane i nue bronią całości, a trywializuja

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania