Psalm Dla Upadłych

Czasem jestem tylko cieniem w oknie,

W mej duszy mieszkają kruki —

Karmią się szeptami myśli zbłąkanych.

 

Czarne anioły bez skrzydeł,

Siedzą przy moim łóżku —

Szepczą modlitwy, które nie zdążyły wybrzmieć.

 

Nie pytaj mnie o światło, ono odeszło pierwsze.

Noc we mnie mieszka,

Wplata się w żyły jak czarna msza.

 

Nie chcę nadziei, pragnę spokoju.

Wołam ostatni raz twoje imię,

Ale ty milczysz zmęczony —

Cierpieniem ludzi takich jak Hiob.

 

Bo jeśli piekło jest echem mej duszy —

Niech rozbrzmi w pełni,

Niech tańczą cienie,

Niech zapłonie cisza.

Niech wreszcie czas...

Następne częściPsalm Dla Upadłych II

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Mokosz 8 miesięcy temu
    No tak... Właśnie niech tak się stanie. 5 wystawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania