Psycholog
Pukanie do drzwi rozwiało wszelkie wątpliwości, błądząc palcami oczekiwań po moim umyśle, z którego, podobnie jak z parkowego śmietnika, wylewały się słowa. Wstałam i weszłam do środka, poprawiając obszerne rękawy bordowej bluzy. Obcy człowiek w fotelu naprzeciw. Spojrzenie chwytało spojrzenie bagażem niepokoju. Powiedziałam, że jem tylko jogurty i owsianki, czasem owoce albo razowe bułki. Notatki, sporządzane z prędkością pędzącej na sygnale karetki, nie wybijały mnie, wbrew pozorom, z rytmu wyciekających z ust zlepków życiorysu. Zagojone rany zostały rozdarte. Wyzwiska, drwiny, kłótnie i zabliźnione żale. Otworzyłam serce i zgasiłam na nim peta, a potem powiedziałam, że sześćset kalorii to maksymalna liczba, w której mieszczę swoją rzeczywistość. Cały smród tego świata odgradzam od siebie kawałkami pękniętego lustra, w jakim zobaczyłam własne odbicie. Obcą twarz. Litery wypisane na kartkach, litery spisane przez kogoś siedzącego tuż obok, litery opisujące mnie. Wylewam szklankę z samą sobą. Mówię, że schudłam. Że nie wiem, czy dam radę powstrzymać się od natarczywych myśli, które każą mi się zaćpać na śmierć. I wtem staje przede mną wielki, czarny pytajnik. Czy dotrwam do poniedziałku? Wtedy wszystko stanie się jasne. A ten człowiek, ten obcy człowiek, stwierdza, że da mi szansę. Ale nie ma zamiaru oczekiwać w niepewności kolejnych tygodni. To mój... Ostatni czas na próbę życia.
Komentarze (35)
otworzyłam czy otwarłam?
Obie wymienione formy są poprawne. Pierwsza z nich to forma obecnie używanego czasownika, którego bezokolicznik brzmi otworzyć, podczas gdy druga to dawna postać tego czasownika, który brzmiał odewrzeć. Ta historyczna forma występuje obocznie do nowszej w czasie przeszłym (otworzyłam // otwarłam, otworzyłaś // otwarłaś otworzyła // otwarła, otworzyłyśmy // otwarłyśmy, otworzyłyście // otwarłyście, otworzyły // otwarły) oraz w imiesłowach przymiotnikowym biernym (otwarty // otworzony) i przysłówkowym uprzednim (otworzywszy // otwarłszy). W wydawnictwach poprawnościowych dawne formy czasu przeszłego oznaczane są jako rzadkie, natomiast w przypadku imiesłowu przymiotnikowego powszechniejsza jest forma otwarty.
Trzeba wiedzieć takie rzeczy, a nie zarzucać komuś błędy. Powodzenia życzę.
Całość, jak to u Ciebie, bardzo git. Mam jednak wrażenie, że już któryś z kolei raz, opis prędkości opisujesz jako "z prędkością karetki (na sygnale najczęściej). Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że już się z tym zetknąłem.
Ogólnie, jak mówię, bajka.
Dziękuję za komentarz ♥
Pozdrawiam.
Kawałek, który przytoczyłem rekompensuje wszystko.
Ps. Ty tak już chyba masz. Ten ubiór zdań.
Nie chcę jeszcze mówić, że to dar, ale za często się zdarza, by było przypadkiem. Jest to jakiś piękny rodzaj poetyckiego niedopowiedzenia. Coś ala: Daje Ci tu kawałek siebie. Zrozum albo spier.....j. Ja rozumiem. A przynajmniej, do mnie trafiają poukrywane tu niuanse.
Dzięki za komentarz.
Myślę że na twoim etapie zahaczyłaś już o poradnię psychiatryczną (bez urazy, to już nie jest wstyd), a jeśli nie - zawsze jakieś doświadczenie w tym bezmiarze porażek osobistych może być przydatne.
Tam też wygranych brakuje bez liku.
To niby tylko tekst, ale epatujesz nim bardzo osobiście ;)
Dziękuję za komentarz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania