Pszczoły

Umierając cicho jak pszczoły o umęczonych skrzydłach gorliwą pracą, szeptamy sny równoległych planet

zrywając nić wiążącą ze światem.

 

Kres to niespodziewany gość o ustach słodkich jak miód, który spijamy w ostatnim pocałunku- tańcu ociemniałej źrenicy.

 

Policzalność dni to nasza pokuta.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery ponad rok temu
    Jakoś trudno mi przychodzi rozebranie Twojego tekstu a i metafory jakoś mało czytelne. Brzmi tekst bardzo sztucznie i nieprzemyślanie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania