Ptaszek
schronił się we mnie
ptaszek z piosenką
uwił już gniazdko
i trele składa
czy ja mu będę dobrym schronieniem?
gdy we mnie mróz i ziąb i deszcz wciąż pada?
schronił się we mnie
ptaszek z piosenką
uwił już gniazdko
i trele składa
czy ja mu będę dobrym schronieniem?
gdy we mnie mróz i ziąb i deszcz wciąż pada?
Komentarze (128)
Nie moze byc po prostu pogodnie i na temat?
Bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam,
Bez oceny.
Genialna interpretacja, ode mnie piątak ??
Powodzenia!
Pisz i się nie przejmuj, a tak na marginesie, ja tych recenzentów znam, wszyscy pierdzą w jedną trąbę, jedemu zadufkowi nawet orty ongiś poprawiałam, a dziś on poŁeta wielki, tjaaaaaaaaaaa. Niedawno wyszło, że inny poŁeta średniówki w ogóle nie zna, a tak mu klika "recenzentów" kadziła, że tak genialnie tworzy ?
Ta osoba, gdyby chciała pomóc, to zamieściłaby propozycje zmian, ale ona wcale nie chce pomóc, jej celem jest umniejszanie piszących. Jeszcze raz - głowa do góry i nie daj się zniechęcić ?
Ano, ani budujące, ani merytoryczne, cóż jednak poradzić - są ludzie i ludziska ?
Ależ, kiedy pisałam niemrawo, dzięki Bogu, ludzie mi to pisali, przez co pracowałam nad sobą.
Właśnie, właśnie, subtelności brak, a portal jest amatorski, a nie profesjonalny i każdy pisać może - jeden lepiej drugi gorzej ?
Hahahhahaha, przecież już była, a ja rzetelnie i subtelnie, żadne tam z grubej rury: cóżeś idiotko ukleiła? No ?
Ty robisz krzywdę ludziom, bo piszesz im to, co chcą usłyszeć, a nie to co wynika z treści tego, co i jak piszą. Czytałam twoje teksty, pojęcie masz, więc wygląda na to, że w żywe oczy kpisz.
Co do moich tekstów -mam pod nimi merytoryczne uwagi wg których zmieniam teksty. Bardzo mi pomagają. Dużo z nich wyciągam, choć nie od razu, dopiero po kilku tekstach rozumiem o co chodzi, bo wciąż te same błedy. Pracuje nad zaawansowanym stadium zaimkozy, na którą chorują pędraki literackie. Ale nikt mi nie napisał nic chamskiego i jestem za to bardzo wdzięczna.
Szanuj się trochę kobieto. Gadka o pisaninie, a Ty znów wyskakujesz z tym seksem... Szanuj się :)
Akwadar odwal się ode mnie i może też zacznij siebie szanować, bo to łażenie za mną, stało się ciężko strawne. Gdzie by nie była jakaś dyskusja pędzisz jak wariat, czemu do innych tak nie lecisz? Odwal się ode mnie raz na zawsze!
To nic, do mnie napisała, że jestem poyebana baba i debilka, i mam spier...lać.
Mnie też, wprawdzie ciocia dobra rada nie jestem, ale wiem, że dyskusja z toksycznymi to strata czasu. Ciao i kolorowych snów ?
Drogie Panie, proponuję, L23 zostawić samą ze swoimi urojeniami.
Amen!
To że nie napiszę komenta, to nie znaczy, że nie byłem :)
Do miłego kolejnego.
Szczerze życzę ci powodzenia. Również pozdrawiam.
Nie ukrywam pierwszego skojarzenia, ale można inaczej zinterpretować.
Np↔ptaszek to najważniejsza część, brakująca do symfonii, która zaprasza go do siebie,
a jednocześnie brzmią w niej obawy, czy go w sobie zachowa, bo jego brak, może sfałszować całość.
Pozdrawiam:)↔4+
A przynajmniej dać czas, na dowolne interpretacje.
Tak ciekawiej. Nie istnieje tekst o jednoznacznej interpretacji.
A mówiąc śmieszne, jeżeli się uprę, że moja zrozumienie jest słuszne,
to Autor/ka→nie udowodnią, że nie mam racji:D
Upubliczniony tekst, żyje swoim życiem:))
Przeczytałam wiersz i kilka komentarzy. Widzę, że tekst wywołał hmm... poruszenie ;).
Proponuję jakoś czytelnika naprowadzić na znaczenie, jakie w wierszu zamknęłaś. W tej chwili może to być wszystko - nawet miłość pasowałoby po podstawieniu. Oczywiście nie namawiam do wykładania kawy na ławę, ale zostawienie jakiejś drobnej aluzji, która sugerowałaby istnienie obszaru poza dosłownością. Może inny tytuł?
Pomyśl na spokojnie. "Słówka", mimo dosłowności niekoniecznie naprowadzą, można odebrać, że w ten sposób zapowiadasz zabawę słowem.
A "poruszaniem" się nie przejmuj. Tym bardziej takim z ortami ;)
Kombinuj! :)) Dobry tytuł często trudniejszy niż treść.
Słowicze słowienie; Słow(o)ik, Słowiczenie...
To tak bardziej na podkręcenie rozmyślań niż konkretne propozycje. :)
Który obiecał, że chociaż wyfrunie – to mimo ''mrozu i ziąbu'' w gniazdku – powróci:)
Pozdrawiam serdecznie
„Niech będzie przeklęty ten sinawy zimorodek,
który wygrzebał gniazdo w twoim słabym sercu”.
W Ciebie, Cicho_sza, jest sytuacja jakby odwrotna. W wierszu jest ktoś, kto pisze o sobie: „we mnie mróz i ziąb i deszcz wciąż pada”, i ten ktoś wspomina o ptaszku, który pięknie śpiewa, „ptaszku z piosenką”, który schronił się w tym wychłodzonym i szarym organizmie, w zmrożonej duszy i sztywniejącym ciele.
Ptaszek, który „składa trele”, czyli układa melodie, albo też składa jajeczka pełne melodii, to nie ten, który przynosi śmierć. Zimorodek wygrzebał w sercu mogiłę. Ptaszek „z piosenką” chce, aby w kimś chłodnym (smutnym) wykluło się ciepło (radość).
W dużej Ziębie (nazwa od słowa "ziąb") zamieszkała mała zięba – ptaszek. Nadzieja na coś więcej
Znowu wraca to skojarzenie z Grzegorzewską. Tam ptak wyrządza krzywdę, tu sam może być skrzywdzony.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania