ptaszek?
zakwilił falsetem ptaszek
co judasza miał za ojca
niedaleko w życiu zaszedł
wykształcony na folksdojcza
wściekły że nie uznawany
nie dziwota autor durny
beztalencie mogą chwalić
stare tawerniane murwy
otoczony wiankiem chamów
ujadaniem znów się błaźni
nie podskoczy prostak panu
co ułańską ma fantazję
rozzłoszczony szwabski fagas
wokół miota bluzgi gromy
lubi w rękaw ludziom płakać
bo od dziecka pomylony
------------
komu wiersz się nie podoba
niech napisze sobie lepszy
i jak nie ma już co dodać
od autora się odpieprzy
Komentarze (9)
bo się czuje od nich lepszy,
tego wepchną do sr@czyka,
niech już fajda, zamiast pieprzyć.
Kto się drukowaniem chwali,
choć to cegły wydawnicze*,
temu wytkną ludzie śmiali,
że jest niczym, a nie Nietzschem ?
*Książka, która zalega na półkach.
to podróbka, nie kobieta,
szkoda nawet kopnąć w miłek,
przed takimi czas uciekać.
i od murwy jej urąga,
jak przystało na drągala:
wsadzą mu do tyłka drąga ?
i urągać nie wypada,
tym co mimo wszystko lubią,
ten najstarszy zawód świata.
po imieniu nie wymienię,
bo tych murew przecież dużo,
choć się murwy pewnie wkurzą ?
wspólnie ciągną wóz, niestety.
,
to nie bajki do przedszkola,
męska murwa tak zepsuta,
że jej często gnije... sprzęcik ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania