Purystka
I znów pisanie zadaniowe, miniatura z limitem znakowym, temat: "skalpel". Ukośne nawiasy z braku kursywy (wrrrrr).
_________________________________________________________________________________
/Nawet dobrze wyglądam. No, może nie jak po wyjściu od wizażystki, ale nie jest źle. Owszem, na bok i nogę lepiej nie patrzeć, poszarpane nieco, ale nie ma co narzekać — rana na udzie jest dokładnie w miejscu, w którym się rano nie dogoliłam. Zauważyłam przy wycieraniu, ale nie chciało mi się już poprawiać. Upiekło się, bo wstyd byłby teraz./
— Dzień dobry Państwu, nie jest to wasza pierwsze sekcja, liczę że nikomu nie muszę przypominać obowiązujących nas procedur i zasad. Zapraszam, proszę otoczyć stół.
/O kurczę, studenci. No nic, patrzcie, tylko łapy przy sobie!/
— Proszę zachowywać się godnie i z szacunkiem.
/No, przynajmniej tyle. Niby nie powinno mnie to już obchodzić, ale zawsze jakoś milej./
— Kobieta lat 46, zadbana...
/Miły gość.../
— ...wypadek komunikacyjny, samochód znaleziony w rowie, proszę jednak zwrócić uwagę na niezwykle małą ilość obrażeń zewnętrznych.
/No mało, bo prawie że kontrolowałam ten zjazd, jak poczułam pieczenie w mostku i że oddech ucieka... Gdyby nie gałąź, która wdarła się tłukąc szybę, byłabym nietknięta./
— Powierzchowne zadrapania powyżej lewego biodra, rana szarpana lewego uda, dość głęboka, ale bez śladów uszkodzenia tętnicy.
/No raczej, że bez! Spodnie wprawdzie rozdarte i trochę krwi na fotelu, ale poza tym czyściutko./
— Możemy się domyślać, że nie sam wypadek był przyczyną śmierci, ale dojdziemy do wszystkiego powoli.
/No, to teraz się zacznie.../
— To co? Pora wziąść skalpel i zaczynać.
/Co?! „wziąść”?! „wziąść”?! Spierdalaj do szkoły, dziadu niedouczony! „Wziąść” mu skalpel trzeba! Wynocha! Nie będzie mnie żaden tłuk dotykał! No już! Bo ci ten skalpel w dupę wsadzę! /
— Drodzy państwo, przerwiemy. Wybaczcie, źle się poczułem. Tyle lat pracy, a to jednak na człowieka wpływa.
Komentarze (20)
Co zrobić, przy tak irytującym błędzie. Ja też bym się wkurzyła! :D
Dzięki, Bajko!
Zapraszam, proszę otoczyć stół.
Słowo "otoczyć" nijak nie pasuje mi do stołu.
Pozdrawiam
Niedogolona raczej nie miała wyboru - przynajmniej w kwestii swojego zgonu ;).
Dzięki za czytanie i szczery koment!
lepiej tu, a nie pod czyimś tekstem. Swój wniosek oparłem na:
"Zauważyłam przy wycieraniu, ale nie chciało mi się już poprawiać. Upiekło się, bo wstyd byłby teraz./"
Tak to zrozumiałem.
Ano, racja, lepiej tu.
Nieboszczka, obserwując swoją sekcję, "wspomina".
ok, po śmierci wspomina, ale błąd był za życia. A dalej, że nie wiadomo dlaczego zmarła, mówi mi, że to była "autoagresja" jak agresją zza grabu jest wpływanie na językowego fafluniarza.
Tak to skumałem. I już.
W takim razie, cuś źle napisałam, jeśli tak zrozumiałeś. Dzięki za powrót pod tekst
czasem jest po prostu więcej niż jedna interpretacja, jeśli opisze się bez konkretów niedosłownie.
Pozdrawiam.
Ano. I dobrze, bo by nudno było. Pozdrówka!
Piątak ?
Dzisiaj może tylko aktor na scenie wymówi ortograficznie zapisane "wziĄĆ" a nie wziąść (fonetycznie zapisane).
Dowcipny tekst wart podwójnej lektury.
Pozdrowienia!
"Panie doktorze, jak się udała operacja mojego ojca?
Jaka operacja? To nie była sekcja?"
W sumie fajny tekst.
Dzięki, Marianie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania