Pustka

Nicość aniżeli pełnia, pełnia obojętności

Melancholijnie opatula całe ciało

Dlaczego znów? - Pytam

Natłok pytań w ciszy umiera

 

Przychodzi nieoczekiwanie i obezwładnia codzienność

Niekończąca się walka z szarą rzeczywistością

W labiryncie ciszy, gdzie echo milknie

Ciągła bitwa, a w sercu nadal tkwi pustka

 

I znów nów

I znów pytanie - Dlaczego?

Ciężar myśli mą duszę przygniata

W oddali zaległa cisza jak tkwiąca w mym ciele pustka.

 

05 IV 2024r.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grafomanka rok temu
    Czytaj współczesne wiersze, wzorowanie się na minionych epokach, cofa cię w pisaniu...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania