Pustka
Sekunda po sekundzie w dobrej minucie lepsza godzina wybija
Tak dzień za dniem mija sztuczny uśmiech na twarzy maluje
Nawet nie wie ile szpilek pod ubraniem skrywa
Ból wytarty rękawem niejednego swetra
Za oknem radosne ptaki i zieleń
W domu pełno miłości
W sercu smutek samotności
Komentarze (8)
Z pamiętnika młodej licealistki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania