Pustka
Jakiś taki, z uczuć się czuję wyprany
Jakoś tak, z nudów na próbę wybrany
Jakieś takie, smutku mam ciągłe napady
Jak więc pogodzić wszystkie te stany?
Jakiż to absurd rozdrapywać te rany
gojące się nie do końca latami.
Jakiś taki, z uczuć się czuję wyprany
Jakoś tak, z nudów na próbę wybrany
Jakieś takie, smutku mam ciągłe napady
Jak więc pogodzić wszystkie te stany?
Jakiż to absurd rozdrapywać te rany
gojące się nie do końca latami.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania