Pustka

Słyszę ciszę, która wypełnia dom,

Jak kiedyś echo Twoich kroków.

Mijam schody, zza których widziałam Twój cień.

Teraz jest pusto.

Troska i miłość, którą czułam, choć milczałeś, rozbrzmiewa jeszcze bardziej.

Czas mija, ale pustka nie znika,

Moje serce wciąż szuka Twojego głosu, światła, którym mnie obdarowałeś.

Razem z Tobą zgasł płomień, tak mocno mnie ogrzewający,

Razem z nim światło oświetlające drogę.

Twoja miłość wciąż mnie prowadzi,

Niech prowadzi mnie do końca.

Nie chcę się zgubić.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • ireneo dwa lata temu
    tren starannie skomponowany, porusza szczeroscią. A to nielatwe zadanie
  • piliery dwa lata temu
    Rzeczywiście. Ładnie, szczerze, przemyślanie. Jednego tylko zabrakło: poezji.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Miniaturka prozatorska ładnie opisująca straty.
    Poezji, jak już Piliery napisał, tutaj nie ma.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania