Pustka pełnego miasta
Stare domy i stara ulica
Szare szyby twarze i życia
Smutni ludzie od rana snują się po ulicach
Ich powieki budzi lęk
Wstają by znów przeżyć ten sam dzień
Głośno milczą i oddychają już tylko z przyzwyczajenia
Patrząc w ziemię zastanawiają się jak to jest umierać
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania