Pustka w sercu

W sercu cisza jak w opuszczonym domu,

nikt nie wraca, nie zagląda nikomu.

Echo wspomnień po kątach się snuje,

a dusza – w milczeniu – ból maluje.

 

Było tam światło, było ciepło i tętno,

teraz jakby wszystko zgasło – bezdźwięczno.

Miłość uciekła bez słowa, bez krzyku,

zostawiając chłód w każdym zakątku.

 

Pustka nie boli jak rana czy blizna,

to cień, który rośnie, choć go nie widać.

To spojrzenie w lustro, co nic nie odbija,

to serce, co bije, lecz nie żyje.

 

I tylko nocą, gdy świat śpi głęboko,

ta pustka przemawia – cicho, szeroko:

„Nie wszystko, co znikło, naprawdę umiera.

Czekaj… może jeszcze ktoś cię wybiera.”

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania