Pył w proch
Porta semper aperta est
Wychodzę zobaczyć noc
Życie jak zimny dreszcz
Gdy wiatr targa skroń
W progu stoję jak pech
Patrząc na twoją dłoń
Bo czym wszytko jest gdy
Pył zamienia się w proch
Porta semper aperta est
Wychodzę zobaczyć noc
Życie jak zimny dreszcz
Gdy wiatr targa skroń
W progu stoję jak pech
Patrząc na twoją dłoń
Bo czym wszytko jest gdy
Pył zamienia się w proch
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania