Rachunek

Przyszedł czas by zrobić rachunek sumienia. Kolejny zawód miłosny za mną. Nie trwało to zbyt długo, spotykaliśmy się jedynie trzy miesiące. Byłem pewien, że rozstanie, tak samo jak poprzednie, wywoła u mnie ogromny smutek. Stało to się trzy dni temu i żyję tak jakby nic się nie stało. Czy to dobrze? Być może, to ona ze mną zerwała. Chyba lepsze to od pesymistycznego spojrzenia na świat, chociaż ono zawsze było we mnie zakorzenione. Jednak nie chcę pisać o tym kto był winny. Chciałbym się podzielić przemyśleniami, już trochę dojrzalszego Dawida, tak mi się przynajmniej wydaje.

Długo nad tym myślałem. Na początku zarzekałem się, że już nigdy nie chcę być w związku, ale potem zacząłem myśleć logicznie. Doszedłem do wniosku, że głupotą byłoby zamykanie się na ludzi. Przecież mam dopiero dwadzieścia lat. Od śmierci może mnie dzielić dzień lub pięćdziesiąt lat. Pewne rzeczy powinienem zostawić za sobą i wyciągnąć wnioski. Teraz jest na to idealny czas. Czuję, że trochę dorosłem, jasne będę robił jeszcze wiele głupich rzeczy, ale nie mam przy sobie nikogo kto by mnie poprowadził za rączkę i mówił o konsekwencjach czynów. Może to i lepiej, chcę popełniać swoje osobiste błędy, niech one mnie czegoś nauczą, słowa innych jeszcze do mnie nie docierają. Wciąż nie potrafię ufać ludziom, a moja samoocena jest niska. Jednak dziś przeczytałem swój wiersz, nawet parę, ujrzałem w nich coś, potencjał. Przez tyle lat zastanawiałem się czy posiadam talent. Mogę śmiało powiedzieć, że tak, może nie jest on na miarę wielkich artystów, ale istnieje. Głupim bym był gdybym nie chciał tego wykorzystać. Nie potrafię żyć bez pisania. Wiem, że tworzę monotematycznie, na pierwszy rzut oka jest to wada, ale przekształcę ją na zaletę. Większość osób w moim wieku, ma na swoim koncie zawód miłosny, utratę bliskiej osoby lub inne powody do smutku. Zatem skoro tworzę w tych klimatach to powinienem się skupić na tej grupie odbiorców. Dlatego postawiłem sobie nowy cel. Polepszyć swój warsztat i napisać książkę. Moje opowiadanie ,,Emily" zostało przyjęte dosyć pozytywnie. Wiem, że do ideału mu daleko, ale u paru osób wywołało łzy, to już coś.

Mam również drugi cel, nie wiem czy go spełnię gdyż tutaj na przeszkodzie może stać mój stan zdrowia. Chcę zacząć znów ćwiczyć. Na pewno poprawi to moje samopoczucie i samoocenę. Kiedyś byłem aktywny i czułem się bardzo dobrze, smutki mi nie przeszkadzały, gdyż wylewałem je wraz z potem. Pamiętam chwile euforii gdy głos w telefonie mówił, że pokonałem dystans dziesięciu kilometrów. Nie był to wybitny czas, zawsze w okolicach jednej godziny, ale to był mój wysiłek, poświęcenie, na które nie każdy sobie pozwala. To była wręcz walka, jeżeli ktoś się teraz śmieje to proponuję spróbować przebiec tą odległość, wtedy zrozumiecie. Chwile zwątpienia, chęć przestania, szczególnie gdy trzeba pokonać paręset metrów pod górkę. Jednak się nie poddawałem. Chciałbym do tego wrócić, nauczy mnie to pokory i wiary w swoje możliwości, plus sprawi iż będę wytrwale dążył do innych postanowień. Czy mi się to uda? Nie wiem, wszystko zależy od mojej rany. Czy spróbuję? Jeżeli tego nie zrobię to się nie dowiem.

Przedstawiłem swoje dwa cele, ale chcę się rozpisać na jeszcze jeden temat. Rozpocząłem go trochę wyżej, a dokładniej miłość. Jest to trudna kwestia. Wciąż nie mam swojego, twardego zdania. Miotam się pomiędzy myślami. Jedne mówią bym żył jako wieczny singiel, a drugie wręcz przeciwnie. Nakazują otworzyć się na znajomości i pozwolić ludziom mnie poznać, zobaczyć świat moimi oczami. Chociaż cholernie się tego boję. Już tyle razy ponosiłem porażkę na tym polu, tak jak parę dni temu. Nie wiem czy potrafię poczuć z kimś więź. Czuje, że powinienem udać się z tym do psychologa, ale szczerze się przyznam, że nie wiem gdzie mam szukać tej pomocy.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Aisak 12.08.2018
    Zerwała z tobą, a powinna zakopać w piachu, brachu xD

    Jak ty jesteś taki poza ekranem, to może pomyśl o zostaniu zakonnikiem?

    Dojrzalszy Dejvid?
    Nie jesteś dojrzalszy, jesteś stetryczały :/

    Chyba sam do końca nie wiesz, czego chcesz, to zrozumiałe.
    Ale nie szukaj miłości na siłę. Daj sobie więcej czasu na poważniejszy związek.

    Tymczasem baw się, śmiej się, ucz się, czytaj i spróbuj pisać wiersze w innym tonie niż dotychczas.

    To najlepszy czas na eksperymentowamie.
    Nie mam na myśli twardych narkotyków i gay play czy coś tam, ale na rozwój literacki.
    Jeśli cię to naprawdę interesuje.
  • Aisak 12.08.2018
    Pałki nie są ofertą mnie, jakby co.
  • Aisak 12.08.2018
    nie są ode mnie***
  • Anonim 12.08.2018
    Jeśli to są Twoje osobiste przeżycia to bardziej nadawałaby się do pamiętnika, niż tu. Bardzo dużo błędów interpunkcyjnych, logika też kuleje. Nawet nie wiem, co napisać. Takie rzeczy pisałam mając 13 lat. Może już lepiej wiersze?:)
  • Pan Buczybór 12.08.2018
    Masz sobie coś z pesymistycznego masochisty, ale po tym co tu napisałeś jest już chyba trochę lepiej. Nie mniej, powodzenia w życiu.
  • D4wid 12.08.2018
    Ta cząstka będzie ze mną aż do śmierci
  • betti 12.08.2018
    Myślisz i to jest droga do pokonania problemów, tylko idiota trwa w tym, co ma i użala się nad sobą. Ty masz cele, które sobie postawiłeś, teraz trzeba do nich dążyć, realizować pasje i marzenia.
    Jesteś młody, świat przed Tobą otworem... zacznij żyć, kochać, marzyć. Tamta znajomość była od początku - porażką. Zresztą nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... Masz tu ode mnie moją ukochaną piosenkę, zobacz ile w niej piękna i szukaj go w sobie...

    Do kołyski

    Żyj z całych sił
    I uśmiechaj się do ludzi
    Bo nie jesteś sam
    Śpij, nocą śnij
    Niech zły sen Cię nigdy więcej nie obudzi
    Teraz śpij

    Niech dobry Bóg
    Zawsze cię za rękę trzyma
    Kiedy ciemny wiatr
    Porywa spokój
    Siejąc smutek i zwątpienie
    Pamiętaj, że

    Jak na deszczu łza
    Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
    Chwila, która trwa
    Może być najlepszą z Twoich chwil...

    Idź własną drogą
    Bo w tym cały sens istnienia
    Żeby umieć żyć
    Bez znieczulenia
    Bez niepotrzebnych niespełnienia
    Myśli złych

    Jak na deszczu łza
    Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
    Chwila, która trwa
    Może być najlepszą z Twoich chwil...
  • D4wid 12.08.2018
    Znam tę piosenkę, aż posłucham jeszcze raz. Takie pokrzepiające słowa od Ciebie to bardzo wiele
  • rubio 12.08.2018
    "miłość. Jest to trudna kwestia". Ciekawa, głęboka teza. Coś w niej jest.
  • D4wid 12.08.2018
    Nie pierwszy raz ją postawiłem
  • Buziak 13.08.2018
    D4wid, uważam, że powinieneś skupić się na pozytywnych stronach rozstania. Nie tracisz więcej czasu na angażowanie się w związek z osobą, która cię nie kocha. Obecnie jesteś sam, wiec możesz korzystać z wolności i poznawać nowe osoby bez zobowiązań. Jesteś pięknie młody! Tyle przed tobą. Poszukaj pasji w wycieczkach, spacerach, jeździe rowerem. Ucz się, pisz pamiętniki. Dla mnie 50% sukcesu leży w decyzji, wyborze drogi. Następne 50% zadecyduje, jak bardzo czegoś chcesz. Nie myśl tyle o miłości, na nią masz czas, korzystaj z wolności, ciesz się nią. Pozdrawiam serdecznie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania