# Radość
Marta nie mogła się doczekać, kiedy wróci do domu. Dziś był ostatni dzień szkoły przed wakacjami i miała w planach wiele ciekawych rzeczy do zrobienia. Chciała pojechać nad jezioro z przyjaciółmi, pooglądać swoje ulubione filmy, poczytać nowe książki i po prostu odpoczywać od nauki. Czuła się szczęśliwa i wolna.
Gdy dotarła do domu, zobaczyła na stole kartkę od mamy. "Kochana Marto, mam dla Ciebie niespodziankę. Zadzwoń do mnie jak najszybciej. Buziaki, mama". Marta się zdziwiła i sięgnęła po telefon. Co mogło być takiego ważnego, że mama zostawiła jej wiadomość?
- Halo, mamo? To ja, Marta. Co się dzieje?
- Cześć, kochanie! Mam dla ciebie wspaniałą wiadomość! Wygrałam w konkursie dwa bilety na koncert Twojego ulubionego zespołu! Jutro wieczorem jedziemy do Warszawy!
- Co?! Nie wierzę! To jest niesamowite! Dziękuję Ci, mamo! Kocham Cię!
- Ja też cię kocham, skarbie. Cieszę się, że ci się podoba. To będzie nasz wspólny prezent na zakończenie roku szkolnego. Spakuj się i bądź gotowa jutro rano. Jedziemy pociągiem.
- Dobrze, mamo. Nie mogę się doczekać! Do zobaczenia jutro!
Marta odłożyła telefon i podskoczyła z radości. Nie mogła uwierzyć w swój szczęście. Była wielką fanką tego zespołu i marzyła o tym, żeby ich zobaczyć na żywo. A teraz miała taką okazję dzięki mamie. Pomyślała, że to będzie najlepszy koncert w jej życiu.
Zaczęła pakować swoje rzeczy do torby i wybierać strój na jutro. Chciała wyglądać pięknie i stylowo. Wzięła swoją ulubioną bluzkę z nadrukiem zespołu, dżinsy i trampki. Do tego dodała kilka akcesoriów i kosmetyków. Była gotowa na przygodę.
Zanim poszła spać, napisała do swoich przyjaciół o tym, co się stało. Wszyscy jej pogratulowali i życzyli jej dobrej zabawy. Marta czuła się kochana i doceniona. Zasnęła z uśmiechem na twarzy i marzeniami o jutrzejszym dniu.
Rano wstała pełna energii i entuzjazmu. Zjadła śniadanie, umyła się i ubrała się w swoje wybrane ubrania. Zabrała torbę i wyszła z domu. Mama już na nią czekała w samochodzie.
- Witaj, kochanie! Jak się czujesz?
- Świetnie, mamo! Jestem taka podekscytowana!
- Ja też! Jedziemy na koncert!
- Tak! Jedziemy na koncert!
Marta i mama pojechały na dworzec i kupiły bilety na pociąg. Wsiadły do wagonu i znalazły swoje miejsca. Podróż była długa, ale nie nudna. Marta i mama rozmawiały o wszystkim i niczym, słuchały muzyki zespołu i oglądały krajobrazy za oknem.
Gdy dotarły do Warszawy, poszły do hotelu, gdzie miały zarezerwowany pokój.
Zostawiły swoje rzeczy i poszły na miasto. Chciały zobaczyć trochę zabytków i zjeść coś smacznego. Marta była zachwycona Warszawą. Podziwiała Pałac Kultury i Nauki, Zamek Królewski, Łazienki Królewskie i inne atrakcje. Mama robiła jej zdjęcia i opowiadała ciekawostki o historii miasta.
Po obiedzie wróciły do hotelu i przygotowały się do koncertu. Nałożyły makijaż, poprawiły fryzury i włożyły swoje bluzki z nadrukiem zespołu. Były gotowe na wielkie wydarzenie.
Koncert odbywał się w hali widowiskowej nieopodal hotelu. Marta i mama poszły tam pieszo. Gdy dotarły na miejsce, zobaczyły tłum ludzi ubranych w podobne koszulki. Wszyscy byli podekscytowani i głośno rozmawiali.
Marta i mama znalazły swoje miejsca w pierwszym rzędzie. Były bardzo blisko sceny. Marta nie mogła uwierzyć, że za chwilę zobaczy swoich idoli na żywo.
Gdy zgasły światła, a rozległa się muzyka, Marta poczuła dreszcz emocji. Na scenie pojawił się zespół. Byli piękni i charyzmatyczni. Zaczęli śpiewać swoje największe przeboje. Marta śpiewała razem z nimi, klaskała, tańczyła i krzyczała. Czuła się jak w raju.
Mama obserwowała córkę z uśmiechem. Cieszyła się, że mogła sprawić jej tyle radości. Widziała, jak Marta bawi się i czerpie z życia pełnymi garściami. Była dumna ze swojej córki.
Koncert trwał ponad dwie godziny. Był niesamowity i niezapomniany. Marta i mama były zachwycone i wzruszone. Gdy zespół pożegnał się z publicznością, Marta złapała jeden z rzuconych przez nich autografów. Był to najlepszy prezent jaki mogła sobie wymarzyć.
Marta i mama wróciły do hotelu szczęśliwe i zmęczone. Przed snem podziękowały sobie nawzajem za ten dzień i przytuliły się mocno.
- Kocham cię, mamo.
- Ja też cię kocham, Marto.
- To był najlepszy dzień w moim życiu.
- I w moim też.
Zasnęły z uśmiechem na twarzy i marzeniami o przyszłości.
Rano Marta i mama wstały wcześnie i zjadły śniadanie w hotelu. Następnie poszły na dworzec i kupiły bilety na pociąg powrotny. Podróż była równie przyjemna jak wczorajsza. Marta i mama opowiadały sobie o swoich wrażeniach z koncertu i planach na wakacje.
Gdy dotarły do domu, zostały powitane przez tatę i rodzeństwo Marty. Wszyscy byli ciekawi, jak im się podobało w Warszawie i na koncercie. Marta i mama opowiedziały im wszystko ze szczegółami i pokazały zdjęcia i autograf. Rodzina była pod wrażeniem i zazdrościła im tej przygody.
Marta poczuła się kochana i szczęśliwa. Miała wspaniałą rodzinę, która ją wspierała i rozumiała. Miała też niezapomniane wspomnienia z koncertu, który był spełnieniem jej marzeń. Czuła się radosna i wdzięczna za wszystko, co miała.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania