Randka bez granic

Pół roku, niczym pół życia

czekałem na ten moment

by wypowiedzieć od serca słowa

gdzie dotychczas tylko grobowa milczenia zmowa

zobaczyć piękny niepowtarzalny obraz,

gdzie na co dzień

tylko szare ulice, gniewne twarze, cztery ściany

poczuć dotyk jej ciała,

gdzie jak mantra

złudzenia, zdrady, rozczarowania

zrealizować plan działania,

naprawić niespełnione marzenia

bez ograniczeń po prostu zaśpiewać!

 

Czułem się zagubiony,

fałszywe nadzieje karmiły dni krótkie,

lecz cóż mogłęm zrobić w zastoju, niedoli

ale nie zgubiłem klucza do szczęśliwej drogi

na szczęście spotkałem Ciebie,

na rozstaju ulic w mieście,

na wyciągnięcie dłoni

nigdy jeden moment nie był tak wyjątkowy

oddajemy się czułości , namiętności i wartościowej rozmowy

zwiedzamy nowe miejsca

pojawia się chwila przyspieszająca bicie serca

to nie żadna gra aktorska,

tylko prawdziwa od serca troska

 

Żegnamy się w strugach rzęsistego deszczu

w milczeniu patrzymy sobie w oczy

załamuję się, gdy odchodzisz

nigdy nie czułem tego co teraz

nie miałem odwagi, by powiedzieć "zostań"

byłem bliski poddania się, rezygnacji

a Ty mnie przekonałaś

by nigdy tego nie robić!

 

Nie mam nic do stracenia,

dziś mogę pokonać każdą przeszkodę

z radością pobiegnę w Twoją stronę

zrobię to tylko dla Ciebie

nie pozwolę Ci odejść!

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Edgar 03.04.2021
    Ciekawe, czy istnieje lepszy motywator niż miłość?
  • To prawda, najlepszy motywator, ale także pragnienie, że kiedyś się spełni ^_^
  • Joan Bon 31.07.2021
    Dziekuję za ten wiersz. Sprawia, że łza się w oku zakręciła z moich pozytywnych i negatywnych chwil.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania