Rap... No bo jak!

Bo rap jest o tym, ile bólu mogłeś dostać.

Kto miał bardziej przejebane, ten nie może z tyłu zostać.

Wybacz.

To rap o tym, kto miał bardziej przejebane, leżał niżej, cierpiał szczerzej, no i nie mógł życiu sprostać.

Teraz śmiało!

Dla tych wszystkich, których mijam na ulicy;

grubej Baśce z pośredniaka i Aleksa z willi, co się pyszni. Słuchaj.

Ja mam bardziej przejebane, ja nie mogę nikim zostać. Kumasz?

Poużalam się tym stanem, ruszę całe blokowiska!

Będę Django skurwysynem Robin Hoodem i rekinem, bo nie boje się już żylet. Teraz prosta.

Bywaj!

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Roma 3 miesiące temu
    "Ja mam bardziej przejebane, ja nie mogę nikim zostać. Kumasz?" - tak, myślę, że tak.
    To dobry tekst, który płynie i niesie w sobie coś więcej. Końcówka świetna :)
  • Mojra Azaliż 3 miesiące temu
    Nie taki zamysł był.
  • Roma 3 miesiące temu
    To przepraszam xD
    coś sobie podopowiadałam najwyraźniej, czasami tak mam.
  • Mojra Azaliż 3 miesiące temu
    Roma po lekturze utworów '' Werki'' naszła mnie ta uszczypliwa przyśpiewka. Czysty sarkazm
  • Sokrates 3 miesiące temu
    Jakoś ten rap mi nie leży.
  • Mojra Azaliż 3 miesiące temu
    A O CZYM jest rap? Zwłaszcza młodych zbuntowanych gówniarzy, wiem nie każdy kawałek. ale jednak wiele z nich
  • Where Is My Mind 2 miesiące temu
    Leży mi stylistycznie, sztampa rapowa nie bardzo, ale to odbiega, to tak.
  • Where Is My Mind 2 miesiące temu
    Mam jakąś szczątkową wyobraźnie muzyczną, gdyż trochę macałem instrumenty - więc - tego...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania