napisanie, wydanie, publikacja i promocja książki to MEGA wysiłek i trud, więc nic dziwnego, że zajmuje sporo czasu i jak najbardziej jest to projekt długoterminowy zasadnie - ci, którzy twierdzą, że napisali książkę w miesiąc z lekkością usiedli i napisali 300 stron to kłamią - to taki przechwalczy marketing pod instagrama. taki one night success man itp. nierealne. więc trzymam kciuki i życzę powodzenia - pochwal się jak się uda, ja na pewno sięgnę na sklepową półkę by przeczytać.
Piękna nazwa na bliżej nieokreślony czas i sposób realizacji ? a jaki pojemny koncept! Kiedyś myślałam, że trzeba planować z wyprzedzeniem. Teraz już tego nie robię, życie ogarniam na bieżąco, ewentualnie kilka dni do przodu. Paradoksalnie zdecydowanie lepiej mi się tak żyje.
Pisanie książki, ehh robota jak w kopalni. Im niżej schodzisz, tym mniej widzisz, a kopać trzeba jeszcze więcej ? Też kiedyś chciałabym mieć coś wydanego, ale jako rzeklam wcześniej, nie planuję. Przyjdzie czas to będzie, a jak nie.. oh well ?
Pozdrawiam
tak, pisarsko już jakiś czas temu przerzuciłem się Realizację Projektu Długoterminowego, ale w gruncie rzeczy coraz żwawiej zmierza to ku Realizacji, po długim okresie Projektu :) A w innych dziedzinach życia chyba jestem bardziej bezpośredni, ale kto wie...
Komentarze (6)
Pisanie książki, ehh robota jak w kopalni. Im niżej schodzisz, tym mniej widzisz, a kopać trzeba jeszcze więcej ? Też kiedyś chciałabym mieć coś wydanego, ale jako rzeklam wcześniej, nie planuję. Przyjdzie czas to będzie, a jak nie.. oh well ?
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania