---

---

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (140)

  • kalaallisut 15.06.2018
    przetopić myśli - cudne :)
  • kalaallisut 15.06.2018
    Wiersz taki religijny nawiązanie do Mojżesza i bitwy i rąk błagalnie wzniesionych, które z czasem pod ciężarem opadają. Wiarę na złoto ?
  • kalaallisut 15.06.2018
    Wiersz taki religijny nawiązanie do Mojżesza i bitwy i rąk błagalnie wzniesionych, które z czasem pod ciężarem opadają. Wiarę na złoto ?
  • kalaallisut 15.06.2018
    Hmm taki ciut negatywny wydźwięk do religii, która zbiera żniwa.
  • kalaallisut 15.06.2018
    Ślepej wiary od dymu palonych ciał, ile jeszcze ile jeszcze ?
  • kalaallisut 15.06.2018
    I ten tytuł sugerujący poddanie się :) Intrygujący wiersz.pozdrawiam
  • kalaallisut 15.06.2018
    Tytuł przepraszam taką dwuznaczność tu nie oznacza poddania on ma je trzymać w górze!
  • Tjeri 15.06.2018
    kalaallisut - serdeczne dzięki za wziernikowanie tekstu :D.
    I bardzo się cieszę, że dotarłeś do tego, że tytuł może mieć różne znaczenia - zależało mi na tym. A jeszcze bardziej - że wiersz skłonił do "poszukiwań" (z braku lepszego słowa).
    Pozdrawiam :)
  • betti 15.06.2018
    Widzę, że i do Ciebie głupki przylecieli i wstawiają pały - idioci myślą, że tak jak im każdemu zależy na piątkach, przez to się tak chwalą dziady jedne...

    Wiesz bardzo dobry.
  • Nuncjusz 15.06.2018
    To może być jeden głupek. narobił sobie ileś tam kont-klonów i sra :)
  • Tjeri 15.06.2018
    Dzięki, Betti :).
    Co do tych ocen... Chyba już stara jestem, bo nie rusza mnie to kompletnie (ani "piątki", ani "pały"), a kiedyś pewnie bym odczuła. Znaczy na portalu gdzie kiedyś byłam i oceny stawiało się z poziomu recenzenta i musiały być poparte uzasadnieniem - tam taka cyferka miała moc. A anonimowe oceny, bez słowa... Sama ocen też nie stawiam, bo trzeba by się wysilić i konkretnie je podeprzeć...
    No stara jestem :D.
  • Tjeri 15.06.2018
    Nuncjusz, taka anonimowość to pewnie pokusa dla niejednego. :)
  • betti 15.06.2018
    Nuncjusz możliwe, bo jedna Kaśka ma do bólu tych kont. Nie rozumiem, to powinno się leczyć...
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti tego nie wiesz na sto procent, to są tylko twoje domysły, dlatego nazwałem cię wyrocznią, bo wydaje ci się, że jesteś wszechwiedząca
  • betti 15.06.2018
    Tjeri mnie śmieszą te ich piąteczki przy dziadowskich tekstach, chamstwo nie ma wstydu. Dno zupełne.
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti a mnie drażnią tego typu komentarze, jak twój. Idź na pitolenie z takimi tekstami, tam se możesz do woli jojczyć
  • Tjeri 15.06.2018
    betti, no właśnie dlatego napisałam, że stara jestem, bo kiedyś bym walczyła "o sprawiedliwość" :D. Teraz wzruszam ramionami i przyjmuję do wiadomości, że każdy znajduje przyjemność w czym innym :D.
  • betti 15.06.2018
    Nuncjusz kurwa wystarczy porównać styl pisania, to jak pieczątka. Czytać nie umiesz?
  • betti 15.06.2018
    Nuncjusz jak ty jojczysz, to ci nie przeszkadza?
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti co mi tu kurwujesz? Napisałem, to co napisałem, a propo twojego twierdzenia o wielości kont klonów Kaśki - tego kurwa nie wiesz na sto procent idiotko
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti gdzie jojczę? Chyba tylko na twoją srakę
  • betti 15.06.2018
    Nuncjusz no właśnie, to nie przeszkadza?
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti no oczywiście, że moje własne pierdolenie mi nie przeszkadza :) trudno, żeby było inaczej
  • betti 15.06.2018
    Nuncjusz to ty jesteś idiotą, bo nawet nie potrafisz stylu pisma porównać. Odwal się ode mnie głupku jeden. Kiedyś wydawałeś się jakiś rozsądny, dzisiaj jak ten debil trzymasz się kupy... boisz się, że twoją pisaninę zlekceważą. Fakt, to byłoby straszne...
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti o czym ty kurwa piszesz?
    Na jakiej podstawie mnie nazywasz idiotą? Że nie czytuję tutejszej grafomanii i nie rozpoznaję x kont klonów Aiska? Tak czy owak, nie możesz być tego sto procent pewna, tego może być tylko pewny admin, po nr IP. Jak masz takie podejrzenia, to zgłaszaj powielone konta, a nie sraj sie do mnie
  • Nuncjusz 15.06.2018
    betti a ty kurwa, nigdy nie byłaś ani nie będziesz rozsądna, a to jak ktoś potraktuje moją pisaninę mam głęboko w dupie. Tak czy owak, mam grupkę fanów, któryz gustują w moim ekstrawaganckim stylu. Nikogo do tego nie gwałciłem, w żaden sposób
  • Aisak 15.06.2018
    Zwróć się do admina z problemem, bo zaczynasz mnie wkurwiać z oszczerstwamu pod moim adresem.

    Nie używaj mojego imienia.
    Na daremno
    Debilu.
  • Dekaos Dondi 15.06.2018
    Przetopić myśli na złoto i zrobić złotego cielca. Takie ciało ino błyszczy po wierzchu, a w środku, lepiej nie mówić. To co naprawdę ważne, przeważnie jest okupione cierpieniem. Za darmo umarło. Najwięcej się widzi przez ''drut kolczasty'' a nie przez ''śliczne kwiatki''.
    Faktycznie. Można różnie interpretować. Ręce do góry? Nie każdy się poddaje. Pozdrawiam→5
  • Tjeri 15.06.2018
    Dziękiuję, DD - chyba każdy autor lubi, jak ktoś zada sobie trud popływania w tekście. Mam wielką przyjemność. :)
  • Ozar 15.06.2018
    Napisałem komentarz do wiersza puszczyka i fali tsunami którą tekst wywołał. Nie chcę sie powtarzać, ale tu widzę dokładnie to samo. To znowu wojna polsko-polska a nie dyskusja merytoryczna.
  • Nuncjusz 15.06.2018
    No i tego nie oczekuj, nie oczekuj tu dyskusji tylko i wyłącznie merytorycznych
  • Agnieszka Gu 15.06.2018
    Witam,
    A mnie się podoba. I wiersz. I dyskusja. Mniejsza o jej merytoryczność ;)
    Pozdrawiam
  • Tjeri 15.06.2018
    Ze swojej strony mogę podziękować za pochwałę wiersza - dzięki.
  • Ozar 15.06.2018
    No tak nie do konca, bo tacy laicy jak ja muszą wiedzieć co jest dobre, aco złe choć w ogólnym znaczeniu. Inaczej to nie ma sensu
  • Ozar 15.06.2018
    A co do samego wiersza, to widzę tu lekki powiew polityczny... Może się mylę, ale tak to odczytałem. Mi sie podoba, ale pisze tylko to co czuje.
  • Tjeri 15.06.2018
    Dzięki, Ozar, za spojrzenie pod innym kątem - bardzo tak lubię :)
  • Ozar 15.06.2018
    Tjeri ja jak wiesz jestem czymś w rodzaju historyka na tym portalu i zawsze wsio co czytam odczuwam pod tym kątem, choć nie zawsze prawdziwie.
  • Tjeri 15.06.2018
    Ozar, nie ma czegoś takiego jak złe odczucie. Wiersz się dzieje w czytelniku i jest udany, jeśli jakoś zadźwięczy. :)
  • Ozar 15.06.2018
    Tjeri Pewnie tak, czyli moje odczucie jest dobre dla tekstu. Dzięki chyba masz racje.
  • Aisak 16.06.2018
    jeśli Ozar jest czymś w rodzaju historyka, to ja jestem kimś w rodzaju Poetki xDDD
  • Ozar 15.06.2018
    Aha i 5 ode mnie za polityczny niuans.
  • Tjeri 15.06.2018
    Dzięki:)
  • Hypokryta 15.06.2018
    A ja postrzelam sobie jak zwykle z automatu po opłotkach.
    Tytuł - jak dla mnie ma o wiele więcej znaczeń, niż te dwa, które jak czytałem odnaleziono.
    Kojarzy mi się na przykład z „Proszę państwa do gazu”.
    Czytałem komentarze pod tekstem i ubawiły mnie też swoją drogą, szczególnie te kałowe burze... @betti i @Nuncjusz - macie styl tak bardzo podobny - idąc tropem logiki przez jedno z Was zaproponowanej - które jest altem którego? Bo od betti kiedyś dostałem reprymendę, że zwracam się do niej jak do faceta - jak to jest - czy to Nuncjusz udaje słabującą na umyśle pseudopoetkę czy pseudopoetka udaje Nuncjusza? I do tego sama się z sobą kłóci... dobrze, że o zmianie kont pamięta... i wyzywają się oba konta dla draki, od idiotek i debili... dla jakiej draki? ;) Trudno mi się leczy z solipsyzmu, ale z ciężkim sercem zakładając Wasze istnienie i odrębność Waszych bytów - czemu służyć mają takie przekomarzania? Rozumiem, że możecie budować swą wartość na czymś tak ulotnym i niezdefiniowanym jak mniej lub bardziej wyimaginowany talent poetycko-literacki, ale dlaczego przy okazji obrzucacie błotkiem Kasieńkę? Hmmm?
    A włożywszy kij w mrowisko wracam do samego tekstu, ośmielę się go nieco inaczej zinterpretować niż reszta radosnej bandy:

    musimy zwyciężyć
    nawet jeśli trzeba przetopić myśli

    ==> bo lepiej przetopić myśli niż ciała, bo nie warto umierać dla najpiękniejszej nawet idei, bo nie będzie miał kto jej głosić, bo by idea mogła przeżyć - przetrwać musi fizyczna tkanka narodu wybranego... szokiem było dla Żydów, gdy germańscy oprawcy zmuszali ich by opluwali święte zwoje tory i oddawali na nią mocz - ale Ci, którzy byli w stanie, mają teraz możliwość o tym napisać... Ci którzy odmówili nie napiszą już niczego... Wielką winą człowieka jest przeżyć w nieludzkich czasach - ocalenie jest tylko złudne, bo psychika jest zniszczona - ale o wiele większą winą jest "pójście w bohatery" - nie zaprzedanie swych myśli - by właśnie myśli na wieczność utracić... myśli raz przetopione na złoty cielec można przetopić w myśli znowu... głów rozbitych kolbą już się na powrót nie poskłada


    na złoto wiarę
    i słowo
    co stało się ciałem


    tu jak dla mnie autorka odnosi się do tych, spośród narodu wybranego, którzy przeżyli - udając chrześcijan i korzystając z chrześcijańskiej gościny - ta gościna nie zawsze była tania, trzeba było za nią zapłacić złotem, czasem ciałem - nikogo tu o nic nie obwiniając - trzeba zrozumieć obie strony... instynkt przeżycia był silniejszy niż ludzka godność, strach zabijał ludzkie uczucia i współczucie, zadawnione krzywdy łatwiej było dochodzić wtedy, gdy tamci byli bezbronni, nie mając samemu co do garnka włożyć - trudno było przyjąć pod dach kolejną osobę itp. historia ta była tak trudna i skomplikowana, że każdego, co wystawia jakiekolwiek jednoznaczne oceny - w jedną czy w drugą stronę - nazwę wprost debilem.

    pan z wami
    pan z nami

    "got mit uns" na pasach i krzyż czarny - a granatowa policja grzecznie "Pan pójdzie z nami" - choć i ją przecież nie sposób ocenić jednoznacznie - wśród granatowych znajdziemy mnóstwo "sprawiedliwych wśród narodów", a w Warszawie wprost odmawiali oni strzelać do swych rodaków starszego wyznania... Straszne czasy, straszni ludzie i straszne wybory. Niszczące.


    ręce w górze oczy wygryzie dym
    z ofiary całopalnej

    Holokaust to po grecku właśnie ofiara całopalna.


    jeszcze chwila i zobaczymy więcej

    bo w zniewoleniu, upodleniu, zeszmaceniu dochodzimy do takich granic - poza człowieczych, gdy człowiek - nadczłowiek - podczłowiek - staje się już nie zwierzęciem nawet - tylko mięsem, gnojem, łajnem - i wreszcie otwierają się oczy, na świat - jaki jest w swej ohydzie i pięknie i w chaosie swego porządku.
    5/5 bo ocen wyższych się tu dać nie da.
  • Nuncjusz 15.06.2018
    Nie rozumiem twoich uwag co do mnie. A zwłaszcza, że tutaj, obrzuciłem błotkiem obywatelkę Aisak.
    Obrzucałem przy zupełnie innych okazjach.
    Co do utożsamiania mnie z betti, to bardziej idiotycznego pomówienia do tej pory nie spotkałem
    Baj
  • Tjeri 15.06.2018
    Cóż za smakowity komentarz. Dzięki, Hypokryto, za obfite opisanie, odbieram to jak najwyższy komplement. :) Sama interpretacja jest bardzo bardzo interesująca - przeczytałam z przyjemnością, dziekuję :).
  • Hypokryta 15.06.2018
    Nuncjusz A nie sądzisz - bez względu na to, czy jesteś altem betti czy nie - że taka dyskusja jak Wasza nie przystoi po prostu, pod tak pięknym wierszem jak ten? Proponuję troszkę mniej we własne ego uderzać a więcej w struny liry. Komentarze powinny raczej wskazywać co poprawić, co jest dobrze, proponować w jakim kierunku można iść (proponować! nie narzucać swoją płaską - jedynie słuszną - wizję poezji). Mniej ego i więcej samokrytycyzmu niż krytykanctwa - tego sobie bym życzył od Was obojga, bez względu na to, czy jesteście jedną osobą, czy dwoma.
  • Hypokryta 15.06.2018
    Tjeri Cała przyjemność - jak zwykle - po mojej stronie. Lubię czytać teksty, które gimnastykują szare komórki. A komplement jest zbyt mały wobec wielkości tego wiersza, podobnie jak skala co nie mieści oceny plus nieskończoność :)
  • Nuncjusz 15.06.2018
    Hypokryta jesteś upośledzony? Ja nie oceniałem wiersza tylko betti, której szczerze nie cierpię i w dupie mam to, gdzie się znajduję.
    Nie ty powinieneś do mnie się przyjebywać tylko Tieri. Tylko ona jest tu dla mnie autorytetem
  • Nuncjusz 15.06.2018
    Hypokryta i w chuju mam twoje życzenia
  • Tjeri 15.06.2018
    Hypokryta, wow - dziękuję :)
  • Hypokryta 15.06.2018
    Nuncjusz Nie cierpisz betti a oboje reprezentujecie sobą ten sam poziom. A wydawałoby się, że podobieństwa się przyciągają. Powinniście się kochać - choć może to według zasady, że kto się lubi ten się czubi (jeśli rzeczywiście jesteście dwoma oddzielnymi osobami bo czasem mi się wydaje, że to tylko dwie półkule jednej półgłówki ze sobą gadają).
  • betti 15.06.2018
    Hypokryta zaczynasz mi się podobać...Nikt nigdy bardziej nie obraził Nuncjusza niż Ty dzisiaj, porównaniem do mnie...aż się martwię o niego, czy to przeżyje. Przecież łazi to za mną, żeby prowokować, a że mam gorącą krew... No, uśmiałam się. Dzięki wielkie.
  • Hypokryta 15.06.2018
    betti Bez względu na to, której z Twoich połówek się bardziej podobam, tej którą nazwałaś/nazwałeś betti czy tej którą nazwałaś/nazwałeś (nazwaliście) Nuncjusz - to muszę Ci powiedzieć, że nie jestem aż taki łatwy, a Ty dla mnie jesteś po prostu za młoda... Sex z osobami poniżej trzydziestki to jest po prostu forma zamaskowanej pedofilii. Ale możesz zostawić mi tu numer telefonu, poświntuszymy trochę i ocenię, czy istnieje cień ułamka szansy, że za kilka lat, jak dorośniesz będę miał na Ciebie ochotę. Tylko jak zadzwonię odezwij się cieniutkim sopranikiem betti, a nie basem Nuncjusza, bo bas mnie raczej słabo nakręca.
  • betti 15.06.2018
    Hypokryta wszyscy mówią, że mam cudowny głosik, więc nie powinno być problemu, możemy świntuszyć. Ja też łatwa nie jestem,.. na pewno się dogadamy... ha, ha.
  • Nuncjusz 16.06.2018
    Debilka
    Nadajesz się z tym starym capem, poświntuszcie, ale nie tu
  • Nuncjusz 16.06.2018
    Hypokryta to stara kopa. Wyruchaj ją ostro, to może przejdzie jej pierdolec
  • Aisak 16.06.2018
    Panie Hypciu!!!!!!
    Zemdlałam z wrażenia xDDD
    Jak to dobrze, że pan tu jest!
  • Aisak 16.06.2018
    Nuncjusz pan Hyocio podrywa ci dziewczynę xDDD
  • Nuncjusz 16.06.2018
    Brawa dla Hipopotama
  • Nuncjusz 16.06.2018
    Brawa dla Hipopotama
  • Canulas 15.06.2018
    Cieszę się, że wróciłem :)
    Przepraszam Tieri, że tak obok tematu. Jutro sobie przeczytam na spokojnie.
  • Tjeri 15.06.2018
    Zapraszam :)
  • Ozar 15.06.2018
    A tu znowu kufa tsunami !!!
  • puszczyk 15.06.2018
    No Sowa, cuś nowego.
    Mam trochę kłopotu z rozbiorem znaczeniowym wiersza.
    Nawiązanie do biblijnych historii jest oczywiste.W sensie ogólnym poprzednicy dobrze spekulowali.
    Ale w sensie osobistym?
    Co odsłoni rozwiewający się dym ofiary?
    Jakie ma znaczenie powtórzenie "pan z wami"?
    Forma mantry proszącej Boga o coś, co samemu osiągnąć nie potrafimy?
    Styl jest Twój. Nie do podrobienia i operujący oszczędnością, dla mnie na granicy.
    A jak jest osobisty styl, to jest dobrze.
    A taki styl... :)
  • Hypokryta 15.06.2018
    Nie za często zdarza mi się aż tak bardzo z Tobą zgadzać puszczyku - z jednym może małym wyjątkiem - nie myl powtórzenia z parafrazą - znaczenie tych wersów jest zupełnie odmienne - można je owszem interpretować na setki sposobów - razem, bądź osobno - ale tożsame nie są.
    Przykład interpretacji - opartej o liturgię pewnej rozplenionej tu religii:
    pan z WAMI
    i z duchem Twoim

    pan z NAMI
    cierpi
  • Tjeri 15.06.2018
    Wiersz nie jest nowy, Mirosławie. Oczywiście u podstaw leży jak zawsze osobistego. Nie będę tłumaczyć (jak Zanussi swoich filmów), powiem tylko tyle, że w zamyśle autorskim wiersz miał działać na dwóch poziomach znaczeniowych - odległych od siebie, a jednocześnie powiązanych.
    Rację ma Hypokryta, że dwie, pozornie podobne frazy znaczą coś diametralnie innego. Owszem drugi wers może być pozdrowieniem i "przekazaniem pokoju", ale także przejęciem kontroli - i to na różne sytuacyjne sposoby.
  • Tjeri 15.06.2018
    *np. przejęciem kontroli
  • Aisak 15.06.2018
    Pogubiłam się, kto jest kim? Kto z kim i przeciw komu?
    Już nic nie wiem.
    Nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć.

    W każdym razie jest gorąco. Tekst żyje.
    I to lubię. Bardzo.

    A wiersz poczytam jutro. Na spokojnie.
    Tytuł super. Bardzo mi się podoba.
  • Tjeri 15.06.2018
    Dzięki, Aisak - zapraszam zatem na jutro.
  • Worldovsky 15.06.2018
    Księga Wyjścia 17:11,12.
    Poszperałem skąd tytuł.
    Znalazłem chyba Twoją starotestamentową inspirację.
    Jest w tym tez Jezus...
    Twój tekst to myśli dla koneserów...
    Biblii.
    Pozdrawiam.
  • Tjeri 15.06.2018
    Worldowvski, bitwa pod Refidium to zaledwie punkt wyjścia. A wiersz powinien zamknąć się również bez tej koneserskiej wiedzy. :) Dzięki za koment i za to, że chciało Ci się poszperać ;).
  • Worldovsky 15.06.2018
    :-)
  • Worldovsky 16.06.2018
    "(...)słowo
    co stało się ciałem" - o kim mowa?
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky "ciało" nie musi oznaczać osoby.
  • Worldovsky 16.06.2018
    O czym mowa?
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky nie będę tłumaczyć wiersza - ale samo powiedzenie oznacza sytuację w którwj "coś" z teorii przemienia się w rzeczywistość.
  • Worldovsky 16.06.2018
    Przepraszam za dociekliwość, ale w Twoim tekście występują cytaty z Pisma Świętego i tak jakoś nad tym dumam ;-) Na przykład nad ewangelią Jana 1:1...
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky to najbardziej poetycki "kawałek" jaki można w Biblii znaleźć. Jest piękny i jeśli pytasz, czy do niego nawiązałam - to tak, oczywiście. :)
    A że się nad tym zastanawiasz - to największy komplement dla wiersza :).
  • Worldovsky 16.06.2018
    Spoko. Nie chodzi o tłumaczenie wiersza. To pozostawiam czytelnikom. Przede wszystkim szacunek dla autora i interpretujących.
  • Worldovsky 16.06.2018
    "(..)to najbardziej poetycki "kawałek" jaki można w Biblii znaleźć." - Nie sądze. Poczytaj inne fragmenty. Jeśli cenisz tą książkę, to szybko zorientujesz się, że jest o wile więcej do trawienia... ;-)
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky, to raczej kwestia indywidualnego odbioru. No i skąd wnosisz, że nie czytałam?
  • Worldovsky 16.06.2018
    Nie wnoszę. Ty to powiedziałaś.
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovski, a masz coś bardziej poetyckiego biblijnego pochodzenia na podorędziu?
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky - powiedziałam, że nie czytałam Biblii?
  • Worldovsky 16.06.2018
    Nie. Twój tekst po prostu mnie zaciekawił. Stąd dociekliwość, bez osobistych wycieczek i proszę, nie odbieraj tak mojej rozmowy z Tobą.
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky - po prostu jestem ciekawa jestem skąd taki wniosek...
    Nie jestem biblijnym specem, ale csłościową lekturę "zaliczyłam" dawno temu. Stąd moje zdziwienie nad Twoimi słowami - że sama powiedziałam...
  • Tjeri 16.06.2018
    I podtrzymuję - "na początku było słowo..." - to dla mnie najbardziej fascynujący "kawałek"
  • Worldovsky 16.06.2018
    Rozumiem. Szacuneczek ! :-)
  • Worldovsky 16.06.2018
    Fajnie, że masz takie fascynujące kawałki :-)
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky, no wiesz, nie spędzają mi snu z powiek, ale nie ma dla mnie lepszego opisu stworzenia...
  • Worldovsky 16.06.2018
    "(...)nie ma dla mnie lepszego opisu stworzenia..." - to bardzo ciekawe co piszesz. Daje do myślenia. A księga Rodzaju, początek opisu stwarzania? W tym człowieka, czy nie stanowi ciekawej lektury? ;-)
  • Worldovsky 16.06.2018
    Dużo by opowiadać, dość wdzięczny temat. Dziękuje za rozmowę.
    Miłej i spokojnej nocy.
    Pozdrawiam.
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky mnie bardziej chodzi i poetycką grę słów i znaczeń.
  • Tjeri 16.06.2018
    Worldovsky i ja dziękuję, dobranoc.
  • betti 15.06.2018
    Zwyciężymy, kiedy zmienimy dotychczasowy tok myślenia, kiedy to, co do tej pory było oczywiste, najważniejsze, przestało mieć znaczenie. Bo nic nie jest tak doskonałe jak mogłoby się wydawać, a najmniej człowiek, ale zwyciężymy, bo z nami wiara, dzięki której widzimy więcej, więc te ofiary, które ponosimy, nie pójdą na marne...
    Tak odczytałam, ale ja zawsze ''po swojemu''.
  • Tjeri 15.06.2018
    Dzięki, betti. To kolejna ciekawa i znowu od innej strony interpretacja. Tak sobie pomyślałam, że (słusznie) sarkamy na portal, ale nigdzie nie dostałam tak świetnych i odmiennych interpretacji.
    To bardzo bardzo przyjemne :).
  • betti 15.06.2018
    Tjeri interpretujemy wg tego, co nam w duszy gra, na co pozwala wyobraźnia. Osobiście uważam, że z chwilą, kiedy każdy napisze mi taką samą interpretację, trzeba będzie rzucić pióro w kąt...
    Im więcej spojrzeń, tym lepiej dla wiersza, bo to oznacza, że każdy znalazł w nim coś dla siebie. To najlepsza nagroda dla autora.
    Tutaj większość, to indywidualiści, a reszta jest milczeniem.
  • Tjeri 15.06.2018
    betti, zgadzam się - to cholernie miłe dla autora, tym bardziej, że czasem odbiorcy "boją się" odezwać - nawet jeśli mają jakieś skojarzenia z wierszem. Dlatego tym bardziej doceniam.
  • Tjeri 15.06.2018
    Aa, i rzadko się zdarza dostać tyle interpretacji i wszystkie naprawdę ciekawe i sensowne.
    Bardzom ukontentowana.
  • Hypokryta 15.06.2018
    Tjeri wiersz ten jak meteor przeszywa jaźń, Sowo... nie można obojętnie przejść mimo, ciągle dzwoni i rezonuje i wybrzmiewa kolejnymi sensami i odblaskami sensów - napisałaś to tak dobrze, że interpretacji może być milijon...
  • Tjeri 15.06.2018
    Hypokryto, to w zasadzie mogłaby być i wada utworu... Dawno temu w odległej galaktyce ktoś zarzucał mi właśnie (chodziło o inny wiersz) zbytnią chłonność fraz i że znaczą wszystko i nic. Więc to pewnie kwestia spojrzenia... :)
  • Hypokryta 15.06.2018
    Tjeri Dla mnie poezja to nie matematyka. Jeśli dwojgu wychodzi ten sam wynik, to znaczy, że dupa zbita.
  • Tjeri 15.06.2018
    Hypokryto, racja - choć nie powiem, jako czytelnik lubię próbować odgadywać "co autor miał na myśli".
  • Tjeri 15.06.2018
    A co do pojemności fraz, to super jak jest wielowymiarowo, pod warunkiem, że wiersz nie jest wydmuszką.
  • Zaciekawiony 15.06.2018
    Tjeri
    No właśnie tu widzę czasem problem. Autor może użyć tak wieloznacznych fraz, które nie wskazują na nic konkretnego, że nie wiadomo czy o coś mu w ogóle chodziło czy tylko zestawia ładnie brzmiące słowa dla nadania im pozoru głębi. Bo autor może mieć coś na myśli i może zostawiać podpowiedzi do rozwiązania zagadki, a odgadnięcie tego zamysłu nie jest niczyją porażką. Tymczasem wydaje się, że we współczesnej poezji popularny stał się nurt w którym autor ma być niewidoczny, a tekst bezosobowy i na nic nie wskazujący, co wzmacnia krytyka uważająca za niewłaściwe dociekanie intencji autorskich.
  • Tjeri 15.06.2018
    Zaciekawiony i to właśnie nazywam wydmuszką.
    Jeśli chodzi o moje wypociny - oczywiście każdy sam oceni - ale za każdym tekstem (no może za wyjątkiem pierwszych prób, które nie ujrzały światła dziennego) stoi konkretna historia.
  • Tjeri 15.06.2018
    To chyba już kwestia idywidualnego wyczucia - czy utwór wydaje nam się wiarygodny czy nie.
  • Hypokryta 16.06.2018
    Tjeri A ja się mocno nie zgodzę teraz z Tobą mądra Sowo.
    Dla mnie osobiście wiersz musi być do pewnego stopnia wydmuszką, by być dobrym. Choć sam podaję swoje wydmuszki nieco inaczej - opakowuję je zwykle, w jedno, dwa, trzy - opakowania, łatwe do odgadnięcia - które zaspokajają tę - wybacz ostre słowa, ale jak dla mnie trochę prymitywną i atawistyczną - potrzebę zrozumienia komunikatu.
    Jak dla mnie poezja nie jest i nie ma prawa być komunikatem. Poezja jest bramą, za którą stoi kolejna brama, a dalej korytarz z wieloma odnogami. Poezja jest językiem. Jest przydymionym szkłem zza którego oglądamy zaćmienie Słońca. Jeśli człowiek jest miejscem, gdzie wszechświat szczypie sam siebie, to poezja jest właśnie tym uszczypnięciem. Poezja jest szumem. I rezonansem. I jednocześnie poezja oczywiście nie jest ani bramą, ani językiem ani szumem, ani rezonansem.
    Poezję tworzy akt interpretacji, a nie zapisu.
  • Tjeri 16.06.2018
    Hypokryto, pięknie napisane - ale znaczy, że jeszcze nie spotkałeś prawdziwej wydmuszki... Taki wiersz jest wymuszony, nieautentyczny, polega na absurdalnym czasem zestawieniu mądrze brzmiących fraz, które dla autora nic nie znaczą (ale ładnie brzęczą). Autor liczy na to, że czytelnik coś w nim wyczyta, a jeśli nie - to będzie bał się do tego przyznać. I szczerze mówiąc, sporo takich wierszy spotkałam. Wydmuszka absolutnie nie równa się wielowymiarowości, o której piszesz.
  • Hypokryta 16.06.2018
    Tjeri Aha... takie wierszydła :) Spotkałem się. Parę osób nawet tutaj takowe pisze.
    Ale tego nawet nie można nazwać poezją - podpowiedzi google mają więcej polotu.
  • Tjeri 16.06.2018
    Hypokryto,ale one czasem pięknie brzmią :D
  • Hypokryta 16.06.2018
    Tjeri Rozumiem. Rzeczy bez sensu też mogą być piękne. Ale większość z nich nie jest.
    Czytałem tu o wiele więcej niż mi się chciało komentować. To czego mi się nie chciało komentować z reguły było zupełnie beznadziejne. U niektórych osób widać nawet jakiś potencjał, ale sam potencjał to nie wartość - trzeba go jakoś zrealizować, a realizacje są denne :(
    Całe szczęście, że są tu osoby takie jak Ty, które ciągną poziom bardzo w górę w powodzi badziewia.
  • Tjeri 16.06.2018
    Dzięki, Hypokryto :). Myślę, że dużo osób dobrze piszących albo z potencjałem na dobre pisanie, czasem przemyka niezauważenie, bo sami nie umieją lub nie chcą komentować i w związku z tym, nie mogą liczyć na wzajemność. A szkoda.
  • Tjeri 17.06.2018
    Zaciekawiony, tak sobie jeszcze myę nad ostatnimi zdaniami Twojej wypowiedzi. Czy naprawdę uważa się za niewłaściwe dociekanie intencji autorskich?
    Może się mylę, ale wydaje mi się, że ciężar leży gdzie indziej. Kiedyś była jedyna słuszna interpretacja i święte "co autor miał na myśli".
    Dziś wiersz jest niczym substancja chemiczna - u każdego odbiorcy zetknie się z czym innym i zareaguje inaczej. Dlatego każda inferpretacja będzie dobra. Ale mnie to i tak nie przeszkadza w dociekaniu "co autor miał na myśli" :D.
  • Tjeri 17.06.2018
    * myślę
  • kalaallisut 15.06.2018
    To tak jeszcze wkleje z poszukiwań co już wyżej było wspomniane:

    Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. 12 Gdy zdrętwiały Mojżeszowi ręce, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko.
  • kalaallisut 16.06.2018
    Jest jeszcze dwuznaczność w 'pozdrowieniu' "pan z wami", albo się mylę ?
  • Tjeri 16.06.2018
    Dzięki za przywołanie osnowy. :)
  • Tjeri 16.06.2018
    kalaallisut - oczywiście, że jest. :)
  • kalaallisut 16.06.2018
    Tjeri i końcówka 16 Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie»3. 17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Co to znaczy, co nam mówi: "Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie";
  • Tjeri 16.06.2018
    kalaallisut - nieźle :)
  • Tjeri 16.06.2018
    Ucięło mi wypowiedź....
    Nieźle, że doszukałeś się i tu biblijnie, choć przyznaję, że w tej frazie nie było świadomej inspiracji biblijnej z mojej strony.
  • Tjeri 16.06.2018
    Ale masakra, że pasuje...
  • kalaallisut 16.06.2018
    Tjeri Doszukałam ;) I jest kolejna dwuznaczność :)) Powtórne nadejście Mesjasza, ostateczne.
  • kalaallisut 16.06.2018
    kalaallisut i te złoto na wiarę/wiara na złoto - alchemie "wiary" tu stworzyłaś :)
  • Tjeri 16.06.2018
    kalaallisut - wybacz o pani...
    A swoim szukaniem sprawiłaś mi wielką przyjemność. Cieszę się, że tyle wyłapałaś. Wiersz miał nawiązywać treścią i konkretnymi zwrotami, super, że nie poszło w próżnię :).
  • Tjeri 16.06.2018
    kalaallisut, za Mojżesza przetapiano złoto na bałwochwalczego cielca. Miałam jeszcze na myśli inną (acz powiązaną słowem sytuację).
  • Tjeri 16.06.2018
    kalaallisut jesteś świetnym detektywem! :)
  • Aisak 16.06.2018
    O, kurczaki! Ale szłabe oceny! Nie, no ludzie!
    Ludzie! Opamiętajcie się! Co z wami?!
    Czemu taka ocena? Nie rozumiem. I don't understand! Please explain.
  • Tjeri 16.06.2018
    Oj tam. To kompletnie nieważne. Zobacz JAKIE komentarze! :)
  • Adam T 16.06.2018
    Witaj.
    Nie wiem, kiedy napisałas ten wiersz, ale mniejsza. Obserwujac internet i ludzkie w nim przpychanki, walkę o dominację za wszelka cenę, bo anonimowość oznacza "zaorać, stłamsić, za wszelką cenę", widzę ten wiersz jako obraz takiego stanu. Zresztą nie tylko w internecie, weźmy niektóre dyskusje, debaty (już nie chcę wnikać na jaki temat), "tok-szoły". Zaorać i stłamsić, wygrać za wszelką cenę, przetopić myśli na frazesy: złoto, wiara, słowo. Ofiara dogorywa. Gbyby można było przwz ekran wystawić anonimową rękę i dusić, ludzie by tak robili. Ale: "jeszcze chwila i zobaczymy więcej".
    Tak to widzę. Podoba mi się.
    Pozdrawiaki :)
  • Tjeri 16.06.2018
    Dzięki serdeczne, Adamie za koment i odwiedziny. To kolejna świetna i pasująca interpretacja :).
  • Adam T 16.06.2018
    Tjeri, świetna? Padło tu już tyle słów, a nawet złota masę się wylało, że moja interpretacja to ziarnko maku jeno. Bez zadęcia, nadęcia, wzdęcia, ale szczere.
    Do następnego ;)
  • Tjeri 16.06.2018
    Adam T, oczywiście, że świetna! Do tego spójna i kompletna. A że tyle padło interpretacji to jest po prostu dla mnie festyn :)
  • Adam T 16.06.2018
    Tjeri, a że festyn, to nie sposób się nie zgodzić ;)
  • Tjeri 16.06.2018
    Adam T i rzadko się (przynajmniej mnie) zdarza. :)
  • Canulas 16.06.2018
    Ja naprawdę z poziomu laika, jeśli idzie o rozbiór wiersza. Ot, szeregowy czytelnik z jadyną mocą, typu: podoba się, nie podoba. Z rzadka potrafiący (jeśli idzie o wiersze) swe stanowisko uargumentować.

    W tym utworze - a komentarzy, poza wyimkową awanturą nie czytałem - najbardziej mi przypadł do gustu ten zapis.

    "pan z wami
    pan z nami"

    Muszę (chcę) się jeszcze nad tym zastanowić, ale widzi mi się jako ukazanie, że każda ze stron ma swego jedynego i prawdziwego w swej ocenie Boga. Narratora tu widzę zupełnie, ale to kompletnie "wypośrodkowanego". Jakiegoś czarnego Kruka, latającego nad polem bitwy, dla którego obojętne jest, która strona zwycięży.

    Z drugiej strony, wszyscy nie mogą być prawdziwi (Bogowie) i koegzystować ze sobą, więc jedyna szansa, żeby wszyscy mieli rację, żeby się spotkali w połowie drogi, to taka, że nie istnieje nic. Żadna siła sprawcza.

    Nooo, takie refleksje z rana.
    Ładnie mnie pobudził. Przesunę kawę na 11.
    Pozdroxix.


    Ps. Muszę to dopisać.
    Estetyka Twojego komentowania, to absolutne wyżyny.
    Ciao.
  • Tjeri 16.06.2018
    Canulasie (nie wiem, czy powinnam odmieniać, ale jakoś lubię... :)). Mam bardzo podobnie - czasem wiem tylko czy utwór do mnie mówi i czy mu wierzę i ciężko mi uzasadnić taki stan.
    Dlatego bardzo doceniam, gdy ktoś zamieszcza nutopis tego, jak mu wiersz zaśpiewał. :)

    Cieszę się z Twojego odbioru i z tego jak wiersz zadziałał. Miodek na serce :).

    PS. Różnie mi wychodzi, ale staram się starać :D - dziękuję. :)
  • Aisak 16.06.2018
    Jaki wiersz, takie komentarze, PRZEMĄDRY i PRZENAJMĄDRZEJSZE. Dobrze mi było czytając.

    Z pewnym wyjątkiem pewnej niewyjątkowej pary.

    Wiersz mnie zainspirował do popełnienia grafomanii. Sorry!
    Ale
    Nic innego nie rodzi się w mym autostradowym umyśle.


    Jeśli miałabym zazdrościć, to właśnie tego wiersza i tych komentarzy!!!!!!

    Limeryki Zaciekawionego nie powaliły mnie, niestety.

    Tjeri Gratuluję!!!!
    pieńć pińciów!
  • Tjeri 16.06.2018
    Dzięki, Aisak - to tak pozytywna opinia, że aż musiałam się zastanowić, czy nie ma w niej ironii. :D
    A z tą grafomanią... Pamiętam Twój wiersz - o siostrze. A czytam tyle wierszy że trudno mi się w zwoje zapisać. Szkoda że skasowałaś.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania