Recital

grudzień rozsypuje śnieg na Gubałówce

otulona grafitowym płaszczem

rozsiewa wokół siebie chłód

choć wewnątrz kipi

tęsknotą za zielonym koncertem

pod otwartym niebem

 

czterysta kilometrów

i pięć miesięcy wstecz

Łazienki Królewskie

palce pieszczące fortepian

jak ciało kochanka

 

i muzyka niesiona przez liście

przez trawę

na skrzydłach ptaków

w futerkach wiewiórek

jedzących prosto z ręki

 

i on patrzący na nią

jak spragniony kot

chłepczący wodę z miseczki

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Grain rok temu
    pewnie z push-upa
  • Laura Alszer rok temu
    Push-upy Ci w głowie, Grain...
  • Ładny tekścik,
    - mleczko z miseczki?
    dawno nie byłem w łazienkach
    a na Gubałówce lata świetlne.
    5.
    NO!
  • Laura Alszer rok temu
    Bardzo lubię Łazienki, niestety nie bywam tam tak często jakbym chciała. Za Tatrami też już tęsknię...
    Dziękuję, że zajrzałeś 🙂
  • Conie rok temu
    A po co ty tam? Nikt tam na ciebie nie oczekuje.
  • Conie ,
    na ciebie czeka putin, daj mu buzi.
    NO!
  • Conie
    ciąg się flaku faszystowski. Goń się wściekła suko!
    NO!
  • Laura Alszer rok temu
    Starszy Woźny Proszę o spokój pod moim tekstem
  • Laura Alszer rok temu
    Conie Ciebie też proszę o spokój
  • Laura Alszer
    Przepraszam, on do mnie napisał.
    NO!
  • ireneo rok temu
    Conie .
    nikt to tu ty jesteś
  • Conie rok temu
    Starszy Woźny popisałeś się wyjątkowym chamstwem wobec kobiety, nawet jak na tutejsze standardy.
  • Conie rok temu
    Laura Alszer przepraszam.
  • Dekaos Dondi rok temu
    Laura Alszer↔Można poczytać, jakby człek widział czytaniem, namalowany, żywy obraz:)
    Pozdrawiam😄:)
  • Laura Alszer rok temu
    I o to mi chodziło 🙂
    Dziękuję i pozdrawiam, Dekaosie
  • Całkiem miły tekst, jest jak kartka wyrwana z pamiętnika.
  • Laura Alszer rok temu
    Dziękuję 🙂

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania