Redgon

poradź mi Redgonie

cóż czynić dziś mam

patrze w przyszłe dni

a pośród nicości stoję sam

........

Redgon odchylił głowę

.......

co to za stwierdzenie

a czy nie wiesz Panie

że w nicości istnieć

nie może istnienie

.....

a przecie to jest

to tylko marzenia

one pozwalają uciec

w krainę wytchnienia

.......

Pan wstał na twarzy zmieniony

zmąciła mu umysł odpowiedź

lub tylko był zniecierpliwiony

......

i właśnie na tym Redgonie

polega twa doskonałość

że nic nie brzmi

jak brzmieć miało

więc pytam wtórnie

cóż czynić mam

gdzież szukać dziewoi

której duszę swą oddam

......

chcesz Panie

bym stał się bogiem

i wskazał tobie

świata twego dziewogę

......

nie nie

odejdź

widzieć ciebie nie chce

jest równie twarde

jak zimne twe serce

zawżdy każda odpowiedz twa

rani dusze

zabiera krztę nadziei

jam smutek

brzmi miano moje

tyś Redgon

istota nie z tej ziemi

więc cóż możesz wiedzieć

o świecie uczucia

o bólu serca

o pieśni ukucia

więc cóż możesz wiedzieć

o bólu mej duszy

o myśli wplątanej

w gąszcz cierni katuszy

odejdź istoto

nie chełpi mi to

iż ty mym bratem

rozmyślanie z tobą

czyni mnie zwiędłym kwiatem

......

Redgon wyszedł

Panu się skłoniwszy

ten zaś ostał się sam

pogrążony w czarnej ciszy

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Tytusek wczoraj o 22:21
    glosujcie na oselke najlepsze rymy hihihihi

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania