redoks

we krwi anatema

motylki padają jak muchy

truchła wypełniły brzuch

przełyk gardło

brak trzepotu skrzydeł to i w głowie cisza

i w sercu głucho

 

nadludzko? nieludzko?

 

w głebi jeszcze ja

rdzewieję powoli

bakterie obgryzają z resztek

zostaną sepiowe sople

jak z titanica

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Neurotoksyna 9 miesięcy temu
    Dosyć przerażająco
  • Roma 9 miesięcy temu
    czasem bywa i tak,
    dziękuję za komentarz.
  • Grain 9 miesięcy temu
    egousta
  • Roma 9 miesięcy temu
    może i tak,
    dzięki za wizytę.
  • piliery 9 miesięcy temu
    Wiersz znakomity ale nie chciałbym czytać takich wierszy. Depresja bije słuch i mózg, wręcz przeraża. Nie wiem czy gratulować ci tego wiersza.
  • Roma 9 miesięcy temu
    Rozumiem. Myślę, że nie... to nie jest wiersz do gratulowania. Dziękuję za komentarz.
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    Nie, nie można umrzeć za życia... wiem, co mówię. Trzeba pomimo i na przekór... choćby resztami sił, ale walczyć...

    Świetny wiersz... 10
  • Roma 9 miesięcy temu
    dziękuję pięknie za to co napisałaś.
  • TseCylia 9 miesięcy temu
    Bardzo dobry wiersz. 5
  • Roma 9 miesięcy temu
    dziękuję bardzo
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Roma↔Obrazowo obraz, niekoniecznie chciany:)↔Pozdrawiam:)
  • Roma 9 miesięcy temu
    Dekaos Dondi ano, dzięki i pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania