Redpill (2022) Adam Kaczorowski
Pewien moment połączył dwie osoby
Dla nowej znajomości znalazło się wiele swobody
Zanim mrok się zjawił, siedzieli już blisko
Faktów o sobie nie szczędzili, mówili wszystko
Później przyszły tygodnie, za nimi miesiące
Nad nowym związkiem zaświeciło słońce
Mimo swoich przeżyć, bagażu przeszłości co mieli
Postanowili spróbować – tego właśnie chcieli
On całą siłę, by ją zadowolić przelewał
Dla niej było zbyt mało – myślał że już przegrał
Kolejnymi dniami poświęcał ciągle dla niej siebie
W końcu pomyślał – czy to właśnie tego chcę?
Nie wiem
Jest prastare prawo, nigdy się nie myli
Ci co Betą teraz, kiedyś Alfą byli
Prawo to codziennie sprawdzają atencyjne dusze
Dzisiaj rządzisz, ruc**sz, a jutro dla Niej jesteś pluszem
Wracając do historii, której koniec już bliski
Tracąc szacunek do chłopaka z innym poszła Ona w uściski
(Jak się szybko zaczęło, tak już było po wszystkim)
On ten kochający, do dziś chwile wspomina
Ona już daleko z dnia na dzień zapomina
Morałem tej opowieści, jest zdanie krótkie jedno
Nie pokocha Cię żadna tak jakbyś pragnął
Uwierz w te słowa, oto całe sedno
Komentarze (9)
A za tym kryje się potrzeba akceptacji.
Mówisz, że żadna nas nie zaakceptuje w pełni, oprócz matki. Prawda to.
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam ?
Matka zawsze akceptuje z całym dobrodziejstwem inwentarza? Pewnie tak, ale czy nie robi tym krzywdy swojemu dziecku i nie wypacza obrazu jego samego? Mądra matka powinna widzieć wady i uświadamiać je, bo dorosłe dziecko żyjące w przeświadczeniu, że jest idealne, wszystko robi jak należy, może doznać szoku wchodząc w relację, w której nagle przestaje być mentalnie głaskane ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania