Reedycja

"Są choroby, w których wszystkie sprężyny naszej istoty fizycznej wydają się jakby połamane, energie unicestwione, muskuły zwiotczałe, kości rozmiękłe jak ciało, a ciało płynne jak woda."

Guy de Maupassant "Horla"

 

wieczór. przestrzeń z ukrytą treścią. domyślne teksty

puchną na kartkach notatników oprawionych

w zmarszczki, tatuaże (najwięcej, paradoksalnie,

zdaje się być zapisane na świeżej i czystej skórze).

 

usychają dęby pamięci, całe gaje oliwne

ginę, ciągle i ciągle przejeżdżany przez buggy

(żenada, nawet nie całkiem samochód,

spawanidło z żółtych rurek,

w dodatku z silnikiem od zaporożca).

 

próbuję sobie wyobrazić, że ściskam ściany

jak gąbkę. płynie gęsty, mało słodki miód

(ha, ha - zabawne to, jak powtórny atak na WTC,

karambol na autostradzie,

albo niemowlę w konwulsjach!)

 

to znowu rodzi się myśl, łagodna

kojąca wszelkie na przekór, na złość

 

że maleńki pieprzyk na przedramieniu

zmieni się w... nie, nie w raka

w ziejącą wyrwę. kosmiczną. i pochłonie

świat, ten mój, osobisty, klateczkę, która rozsypie

się w niewidzialny proch, gdy tylko z niej wyjdę

 

przesuwam po nim opuszkiem palca wskazującego.

nie wyczuwam drgań, gorąca,

ani jednego słowa.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Zapraszamy do wzięcia udziału w Konkursie LBnRymy.
    Tematy to:
    - WKACJE
    - BEZLUDNA WYSPA
    Piszemy do 20 lipca do północy!
    Liczymy na ciebie!!!
    Literkowa
  • Trzy Cztery 18.07.2021
    Ależ świetne. Dobrze wyglądałoby to też na jakiejś scenie kameralnej. Bo ten wiersz jest jak minimonodram.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania