Refleksja wyrwana z okna

Kiedyś i ja - na tamtą stronę.

Zostawię zapytanie tutaj

o to, czy oprócz moich dzieci

ktoś otrze łzę, poczuje smutek.

Komuś się ckniło będzie za mną,

tęsknota ściśnie "Jedną garstką..."?

 

Wtedy - już dla mnie - nieistotne.

Dla mnie i dla tych, którzy w oknie

widzieli mnie - przelotny cień.

To tu

i teraz

w oknie drżę.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Janka 5 miesięcy temu
    Może tak?
    Komuś będzie się ckniło za mną.
  • TseCylia 5 miesięcy temu
    Może i tak. Dzięki
  • zingara 5 miesięcy temu
    Dobry wiersz. Jest pełen melancholii, ale jednocześnie unika sentymentalizmu. Jego siła tkwi w prostocie formy, trafności obrazowania i poruszaniu głęboko ludzkich pytań o sens istnienia i naszą pamięć po śmierci. To świadectwo wrażliwości autora i jego umiejętności budowania emocjonalnego rezonansu w czytelniku.Gratuluję jak zawsze
  • TseCylia 5 miesięcy temu
    Cześć Ewa. Ale komentarz! Jak wypracowanie licealne;)
  • LydiaDel 5 miesięcy temu
    Poruszający, minimalistyczny wiersz z refleksją o śmierci i z zapytaniem o pamięć. Twoja fraza „czy oprócz moich dzieci ktoś otrze łzę” trafia w sedno ludzkich przemyśleń i lęku, czy ktoś będzie o nas pamiętał tylko z obowiązku, czy z prawdziwego uczucia.

    Podoba mi się ta forma, otwarta, płynna, a mimo to rytmiczna.
    Serdecznie pozdrawiam
  • TseCylia 5 miesięcy temu
    Dziękuję bardzo

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania