Ciekawe refleksje nad dzisiejszym narodowym planem szczepień przeplatane starożytnymi nazwami. Procesja panatenajska na Stadionie Narodowym i... Poddałam się bez protestu drugiej dawce szczepionki, po czym spokojnie przeszłam w cicho w defiladzie w stronę dużej sali, gdzie należało odczekać kolejne piętnaście minut przed drogą powrotną znaną trasą... bardzo osobiste odczucie tej defilady szczepionkowej.
Znakomicie i w punkt Bożenko.
Komentarze (3)
Ja się nie zaszczepię, w masce też nie chodzę, nie dam się zaszczuć. O!
Bożena, ładniutkie i ciekawe opowiadanko ?
Serdecznie pozdrawiam!
Znakomicie i w punkt Bożenko.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania