refluks kitę odwalił
Jakbym czuł, że awatar refluks zejdzie ze tego świata, bo nie dalej jak wczoraj widząc topniejący lód na mazurskich jeziorach, garderobę zimową wiosenną w szafie zastąpiłem i piling gruboziarnisty zastosowałem.
Marynarki i spodnie z kantem już wiszą i wołają „Załóż mnie!”
Dietę trzymałem, to wszystko ładnie na mnie leży, spodnie na mych długich nóżkach w ruchu wachlują nadzwyczajnie.
Granatowy kolor uwielbiam, na cmentarz się jednak nie za bardzo nadaje, czerń założę, chociaż nie byłem związany emocjonalnie.
Patrzę z lubością na koszule w przecudnym błękicie lotniczym, ale białą muszę założyć.
I tak we wszystkim mi ładnie.
Do tego mam prześliczne buty włoskie, czarne oczywiście, w innym kolorze butków nie noszę, klasyczne, wycałowałem je już ze trzy razy, reszta obuwia to trampki o kilka numerów za duże, akurat takie w promocji były.
Włosy precyzyjnie przycięte, odżywka systematycznie nakładana, odrobina gumy i jestem tak cudny, że mogę pozować do ujęć w ceremonii pogrzebowej.
Nie ma takiej możliwości, żebym ze trzech wizytówek zapraszających do kampanii reklamowych nie dostał, a taki będę pogrążony w smutku, że bardziej mnie będą żałować niż nieboszczyka.
Czym się pokropić?
Niemcy będą, ale Jopp jebie tak, że nie mogę, Tomem Fordem się walnę.
Nawet jak mnie za geja wezmą, to słowem się nie odezwą.
Grunt, żebym ja się dobrze czuł.
refluks był moim forumowym przyjacielem.
Kochałem Go.
Nie mogę uwierzyć, że odszedł. I tu szloch w bukiet.
(I te trzy zdania miały być kursywą, ale nie ma na forum literackim możliwości rzeźbienia czcioną, że nienachalnie zauważę. I przez to twór do dupy jest do dupy jeszcze bardziej)
I problem. Bukiet duży czy mały? I z czego? Lubię frezje, ale może refluks nie znosił? Weź teraz człowieku czytaj jego wpisy i zgaduj. Tak mało czasu!
Tulipany! Neutralne. I w kolorze lekkiego fioletu. Nie podkreśla powiazania i się żaden z bliskich żałobników nie przypierdoli. I kilka sztuk, Niemcy cenią oszczędność.
A może żadnych kwiatów, a wpłata na konto fundacji na uchodźców? Lepiej, nic nie będę wpłacał, a na ewentualnej stypie wyrażać będę swoje przejęcie trudem życia uchodzących ze swego kraju tak bardzo, że z powodu moich brwi ciemnych i oprawy oczu wezmą mnie za potomka określonej części świata poturbowanego przez lokomotywę historii i wycałują po rękach (gliceryną nawilżane i całować mogą, zawsze mam przy sobie chusteczki z formułą odkażająco –nawilżającą) i zaproszą do wygłoszenia mowy!
Cholera! Ile to kłopotu z tym wszystkim!
A mogłem omijać tego firmowego menela.
Komentarze (8)
Chłop Refluksa umarł - ten taki co niego był Kozak?
Straszne to w sumie, ale trochę ciekawe.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania