Religia jest fajna...

Religia jest fajna- bez wnikania w niedomówienia i tajemnice. Jest trochę jak mitologia, trochę jak baśń, może trochę w swoim przekazie dosadniejsza i groźna- ale nie można powiedzieć, że nie jest ciekawa. Mowa tu o naszej religii- nie bardzo znam inne, bo nikt tego nie uczył, nikt o tym nie mówił. Szkoda, że są to tematy tabu- może gdyby wszyscy ludzie znali wszystkie religie, wyciągaliby inne wnioski, postępowali inaczej...

Jakkolwiek Bóg się nazywa, jakkolwiek ludzie interpretują przekazy swoich religii- powinny one wnosić niezaprzeczalną wartość w morale człowieka- chęć czynienia dobra.

Niestety, każde z wyznań ciągnie za sobą smród wojen, nieprawości i demoralizacji człowieka w imię jego Boga, za sprawą hierarchów kościelnych czy jakichkolwiek tam innych nazewnictw innych wyznań.

 

Jednakże wracając do naszych, krajowych realiów i narzuconych odgórnie postanowień Watykanu (z całym szacunkiem dla J.P.II)

ciągle z przykrością stwierdzam, iż chodzenie do kościoła na niedzielną mszę ( o innych nie wspomnę ) wiąże się - jak dla mnie człowieka o wolnej woli - z jakaś straszliwą męczarnią.

Te smutne organy, te zawodzenie pieśni religijnych i kolęd w zwolnionym, żałobnym tempie - nie wspomnę o polityce- ten moherowy ciemnogród, który po wyjściu ze świątyni idzie na wódkę, albo obrabia tyłek bliźniemu, ten skacowany i ledwo przytomny chrześcijanin z sobotnimi wyziewami w ławce- bo stać jeszcze nie może...

O Boże!!!

 

Kocham tradycję, Święta, przyjmuję kolędę... i wtedy rozmawiam z księżmi, którzy okazują swoje prawdziwe oblicze w moim domu...

 

Religia jest fajna...

Jak ksiądz może uczyć o rodzinie ,dzieciach i współżyciu skoro jest celibat...

To jest mit, ale nie będę tu pisał co wiem i usłyszałem...

Są księża z powołania, pełni wiary i dobroci... są to też wiem.

 

Religia jest fajna...

Tyle, że powinna cieszyć, a nie wzbudzać trwogę. Patrzę na chóry gospel, na radość i nadzieję, którą aż zarażają.

Dlaczego u nas nie może być wesoło? Przecież ta "wesoła nowina" w kolędzie powinna być śpiewana radośnie.

Chwalmy Pana, allelujah!

A tu tylko mowa o śmierci, grzechu, zmartwychwstaniu i sądzie Bożym.

Ministranci poważni- patrzą tylko, żeby czegoś nie spi... , bo proboszcz nakrzyczy.

Młodzi nie chcą chodzić do kościoła, bo jest nudno, smutno i ponuro. Ksiądz krzyczy, że Halloween jest zły i grzech śmiertelny ubrać maskę, Facebook to zło, komórka zło, playka zło.

 

Religia jest fajna...

Ja tylko chciałbym wyjść kiedyś z kościoła z nastawieniem, że świat jest piękny, że warto się uśmiechać, że każdy ma jeszcze jedną szansę, że życie jest czymś najwspanialszym co otrzymaliśmy i nie bać się piekła, bo podbudowany wiarą będę żył tak że wyjdę na spotkanie śmierci z podniesionym czołem.

Czy to wiele?

Pan, który rozwalił mi samochód dzień przed Wigilią i chyba chciał uciec, wysiadł w końcu i przestraszony spytał czy wezwać policję. Spytałem czy ma oc. Potwierdził. Spytałem czy chce prezent w postaci mandatu na święta, czy spiszemy oświadczenie i podamy sobie ręce. Obaj byliśmy z żonami i dziećmi - nikomu nic się nie stało- a wjechał we mnie pod kościołem.

Ubezpieczenie pokryło mi straty. Takie rzeczy się zdarzają- dla niego karą był stres i utrata zniżek. Nie wywarłem na nim srogiej zemsty. Śmiało dostałby kilka stówek i z 10 punktów, ale po co? Czy to wyprostowałoby moje blachy?

 

Religia jest fajna...

O ile wyciągniemy z niej to co dobre.

Jego strach zamienił się w radość, może wdzięczność.

Drodzy księża- zamieńcie więc smutek w radość- a zyskacie grono fanów. Zafoliujcie organy, dajcie gitary, śpiewajcie, a nie zawodźcie, przemawiajcie z pasją i przekonaniem, dodajcie charyzmy, humoru, uśmiechu.

Motywujcie, zachęcajcie, nie wygrażajcie się.

Przecież też dostajecie pensje.

 

I walczcie z celibatem. To jest chore i wbrew naturze. Nie wymagał tego ani Bóg, ani Chrystus. Nie trzeba będzie chować koloradki

jadąc do kobiety i dzieci do innego miasta czy województwa.

 

Religia jest fajna...

A człowiek jest tylko człowiekiem.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • ówczesny 29.04.2017
    A człowiek jest tylko człowiekiem, który tworzy ramy religii. Ergo:człowiek, człowiekowi zgotował ten los. Człowiek jest fajny.
  • riggs 29.04.2017
    Świat jest fajny, tylko człowiek głupi.
  • Pasja 29.04.2017
    Bardzo fajne dywagacje na temat religii. Masz rację nauka religii w naszych szkołach to stereotypy. Mój wnuk idzie teraz do komuni i te wszystkie wyświechtane przykazania wykryte bez zrozumienia, próby, zebrania, składki pieniędzy, czuwania rodziców i dzieci to jest chore. Ksiądz nie pyta się czy rodzić ma czas, najlepiej wziąć urlop dwa tygodnie i siedzieć w kościele. Pozdrawiam
  • Pasja 29.04.2017
    Oczywiście piątka i koloratka*
  • riggs 29.04.2017
    Wnuk???? No to pisanie bardzo świeże jak na wnuka. Szacunek tym większy.
  • riggs 29.04.2017
    Tak mnie to kłuło w oko w nocy haha
  • riggs 29.04.2017
    Tak mnie to kłuło w oko w nocy haha
  • motomrówka 29.04.2017
    HA! Ciekawy temat. Mnie przeraża ta nasza religijność. W Polsce nie zostawia się człowiekowi miejsca na wolną wolę.
    Tuż po urodzeniu następuje bezwzględna indoktrynacja, zaczyna się od chrztu, a potem reszta już być MUSI. Komunia, bierzmowanie, potem ślub i pogrzeb.A jeśli dziecka się nie ochrzci, rodzina patrzy jak na wilkołaka, kościół patrzy jak na czarwnicę. A dlaczego dziecko nie może mieć wyboru? Bo jest nieświadome swoich dwcycji, ale rodzic tak i może np nie chcieć dziecka indoktryniwać tylko dać mu czas na wybór własnej religijności. Może nie będzie chciało, może pozna inną wiarę, a może dojdzie do wniosku, że Trójca Święta to jedyna prawda i wtedy, kiedy będzie dojrzałe do świadomych wyborów, będzie mogło się ochrzcić. Ale niech ta chęć ochrzczenia wynika ze szczerej wiary dojrzałej osoby, a nie wymuszonej indoktrynacji w myśl ponadczasowej tradycji. Kiedyś, kiedy król zmieniał wyznanie, musieli to zrobić takźe poddani, ale dziś człowiek ma swój rozum, ale nie daje mu się miejsca na wolną wolę. Od urodzenia wszyscy mówią "Musisz", bo dziadowie i pradziadowie wierzyli w Boga więc strzeż się wyżekać wiary ojców. A powinno być inaczej. Chodzi jednak o kasę. Gdyby nie przymusowe chrzciny i późniejsze sakramenty, kościół traciłby miliardy a państwo jescze więcej. Ila wydaje przeciętna rodzina na chrzciny? Ile na komunie? Wesela? Pogrzeby. Jak owce idziemy na rzeź, my Polacy katolicy, doją nas w imię Boga, odzierają ze skóry i każą kajać się za grzechy przed obcym człowiekiem.
    To nie religia, to wyrachowany marketing.
    Przepraszam, riggs, poniosło mnien, ja już tak mam. Ale cieszę się, że napisałeś ten tekst. Ja też wierzę w Boga. Ale czy wierzyłabym, gdyby nie religia od przedszkola? Nie wiem... Ogromna piątka i lecę do pracy ♥
  • riggs 29.04.2017
    Właśnie nie chciałem się zapędzić, Twój komentarz powinien być opublikowany może zamiast mojego tekstu. Tyle, że dziś za taką odwagę w pisaniu można być mocno skrytykowanym. Dziękuję za zrozumienie podtekstu
  • motomrówka 29.04.2017
    Myślę, że może rzeczywiście to podrasuję i wrzucę jako mój prozaiczny debiucik...
  • Enchanteuse 29.04.2017
    Ostatnio czytałam taki artykuł , w którym wypowiadał się jakiś ksiądz, nie pomnę nazwiska. Mówił o nerwicach na tle religijnym, które były spowodowane tłumieniem popędu. Który przecież jest naturalny. Mówił także o błędnym obrazie Boga, który wykreowali ludzie w średniowieczu, i który , (o zgrozo!) do tej pory jest bardzo żywy w świadomości katolików. Bóg - sędzia, Bóg - kat , wykonujący wyroki na swoich owieczkach za nieposłuszeństwo. Taka relacja jest niedojrzała i z niej nie może wyniknąć nic dobrego. To odbija się w pieśniach kościelnych, w znakomitej części posępno-błagalnych.
    Nasz Kościół jest martwy. Najpiękniejsze ołtarze nie są w stanie go ożywić.
    Jedyna nadzieja w papieżu Franciszku .

    A za tekst masz 5 ode mnie :)
  • Ewcia 29.04.2017
    Jestem wierząca ale myślę,że msze w kościele są takie drętwe, monotonne nie sposób usiedzieć małemu dziecku w bezruchu Ode mnie 5.
  • Ernest 30.04.2017
    Dlaczego to religia ma się dopasować do człowieka a nie on do niej? Zauważmy, że ludzkie zachcianki przemijają dość szybko w przestrzeni wieków a Kościół trwa. Msza musi być dostojna i poważna, bo odbywa się bezkrwawa ofiara na pamiątkę Jezusa. Kościół po soborze Watykańskim II umiera i to jest fakt jakieś piosenki w czasie mszy tego nie zmienią, ludzie muszą pracować nad sobą a nie nad kształtem mszy. Kościół to ludzie nie księża a ludzie są raczej radośni tylko trzeba odróżnić momenty w których śmiech jest wskazany a w których należy od niego odejść na kilka chwil.
  • riggs 30.04.2017
    Każdy ma prawo do własnego zdania. Każdy ma prawo być zacofany. Dobrze,że wyszliśmy ze średniowiecza
  • Pasja 30.04.2017
    Oj chyba coś nie tak. Dzisiaj Kościół to instytucja i niestety kler. Ludzie to tylko dodatek. Sami grzesznicy i będą się smażyć w piekle.A gdzie ta dostojność nie rozśmieszaj mnie. Msza dzisiaj to polityka i towar za który musisz zapłacić.
  • motomrówka 01.05.2017
    pasja, kościół zawsze był instytucją, zawsze opływał w złoto żerując na kim się dało i mordując kogo popadło w imię nie wiadomo czego, albo "nawracając" czym się dało garotą i toporem włącznie. Ludzie - ten właściwy kościół był paszą i nadal nią jest.
  • Jared 04.06.2017
    "w morale człowieka" - nie chodziło czasem o motywację? Albo moralność?
    Z błędów - przed i po myślniku dajemy spacyjkę :P

    Nawet, nawet, panie Riggs. :P Mnie przeraża (okropnie!) to sądzenie po wyznaniu, nie tak dawno mieliśmy wygwizdanie Mameda Khalidowa, jeszcze parę miesięcy temu bohatera i "Polaka z krwi i kości", dzisiaj jest dla wielu Arabem, hańbiącym nasze barwy... Jego mina po wygwizdaniu była tak przykra, ale to tak przykra, że mnie to trzyma do teraz ;( Co do mszy - w USA są fajne ponoć, trochę to jak coaching, małe grona wyznawców, ale cieszące się sobą, zaangażowane, śpiewające gospel... U nas by to odebrano jako profanację sacrum, znając życie :v A celibat to już w ogóle kosmos, w średniowieczu sobie wymyślili celibat, żeby majątek kościoła się nie rozchodził, a dziś 10 wieków potem nadal są tacy co wierzą, że to jakaś szlachetna, idealistyczna posługa XD Podobnie zresztą było z piekłem, wymyślone do straszenia wyznawców, a w Biblii jest jedynie, że to jezioro lawy dla upadłych aniołów :v Hmm, dam 4, podobał mi się temat, forma nieco mniej, ale i tak jest dobrze ;P
  • Felicjanna 19.11.2017
    z jednym się nie mogę zgodzić. Nie wierzę w dobrych księży. Każdy z nich, z premedytacją naucza katolickich bredni, za punkt odniesienia biorąc Biblię - a jeśli ją znasz, to wiesz, że kk jest nawet wobec niej zakłamany. No i, za co niby szacunek dla J.P.? Za opus dei, za robienie świętych taśmowo, w tym wielu zbrodniarzy? Za utrzymywanie w ciemnocie ludzi z biednych krajów? Tyle zła, które on wyrządził, swój autorytet wykorzystując wyłącznie dla nabijania ilości wiernych...? Ech...!
  • Elorence 19.11.2017
    Trafiłam tu, bo ktoś odgrzebał tekst, więc z ciekawości postanowiłam go przeczytać.
    Kiedyś chodziłam do kościoła w każdą niedzielę i święta, ale masz dużo racji, tam tylko straszą piekłem i sądem Bożym, zamiast pokazywać, że Bóg wcale nie jest zły i dał nam wolną wolę, abyśmy żyli wedle własnego uznania, nie popełniając grzechów (kościół rozszerzył listę grzechów o rzeczy, które... ech, szkoda słów, bo poniosła ich "fantazja").
    Mimo to, wierzę, bo dla mnie wiara jest czymś innym niż chodzeniem do kościoła i publicznym biciem się w pierś. Staram się być dobrym człowiekiem i kiedy przychodzi moment zwątpienia w dobro świata, lubię sobie pogadać z Aniołem Stróżem.
    Mam zupełnie inną wizję Nieba niż wszystkie mohery razem wzięte. Martwi mnie jedynie, że do kościoła chodzą praktycznie sami hipokryci...
    Fajny tekst, może komuś otworzy oczy :)
  • Caroline 19.11.2017
    Dla mnie chodzenie to kościoła też nie jest zbyt fajne :/ no ale podpisy do bierzzmownia same się nie zbiorą. Księża uczą nas o czymś w co tylko wierzą, a jak wiemy wiara czasami jest ślepa. Nie jestem wierząca ani nie wierząca, jestem gdzieś pośrodku i często właśnie nad tym się zastanawiam, czy jeśli Bóg istniałby naprawdę to czy pozwoliłby, żeby świat tak wyglądał?
  • riggs 20.11.2017
    Dziękuję za odgrzebanie po czasie. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania