Road

Wsłuchuję się w dźwięk kropel deszczu odbijających się od chodnika, myśli kłębią się w głowie jak smog, który kolejny dzień z rzędu zalewa to głuche miasto.

Ide we mgle... nie widać w niej nikogo, łatwo jest się w niej ukryć, jeszcze łatwiej jest nam ukrywać swoje uczucia przed innymi, bez trudu potrafimy schować swoje prawdziwe "ja"- o ile w ogóle istnieje.

Czasem gdzieś w oddali rozbłyśnie światło- to trochę jak pojawiająca się znikąd nadzieja, która zaraz mimowolnie zniknie a my znowu zostaniemy sami na drodze do nikąd, czekając na to co zgotuje dla nas niełaskawy los.

Jesteśmy jak małe dzieci, wydaje się nam, że wiemy jak żyć, co robić jednak prawda jest inna a koniec może przyjść w każdej chwili- czy starczy nam odwagi żeby spojrzeć Mu w twarz?

Droga wiedzie mnie dalej i dalej, mijam domy, innych ludzi- z nadzieją, że znajdzie się ktoś kto interpretuje ten chory świat tak samo jak ja.

Na końcu drogi, pod moimi nogi leży stara, zniszczona lalka. Ludzi wiele z nią łączy- każdy z nas odgrywa swoją rolę na scenie zwanej życiem, a po przedstawieniu i tak wszyscy trafimy do jednego worka.

W końcu w oddali widzę mój dom, być może jest to nadzieja, spokojna przystań. Jednak czy aby napewno to nie jest tylko teoria?

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • sisi55 10.12.2019
    ,,w niej ukryć, jeszcze łatwiej jest nam ukrywać swoje uczucia przed innymi, bez trudu potrafimy "- Zamiast drugi raz dawać ,,ukrywać" dałbym ,,maskować swoje uczucia..." i zmieniłbym to ostatnie pytanie. Ogólnie test dobry, podoba mi się taka tematyka.
  • sisi55 10.12.2019
    Ode mnie 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania