ROCZNICA

Nie tak łatwo zamknąć w rymach cały rok,

przecież co dzień robiliśmy inny krok.

Ty robiłaś <step> do przodu,

ja się oglądałem wstecz…

Tak wyglądał ten nasz całoroczny mecz.

 

Chociaż wolałbym porównać to do tańca -

coś w rodzaju szalonego kontredansa:

ja robiłem <pas> do przodu,

a ty znów drobiłaś w tył…

Taki właśnie ten nasz roczny dancing był.

 

Najważniejsze, że jesteśmy w ruchu wciąż,

jak nerwowa żona… niespokojny mąż…

Nie zagraża nam stagnacja,

ciągle spoglądamy w przód,

bo przed nami nowych doznań jeszcze w bród.

 

Na następny rok szykujmy więc piosenkę.

Taki projekt chyba będzie nam na rękę -

ty zaśpiewasz wszystkie zwrotki,

a ja refren będę snuć :

„Chcę Cię widzieć, chcę Cię słyszeć, chcę Cię czuć!”.

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania