# Rodzina
Byli szczęśliwą rodziną. Przynajmniej tak im się wydawało. Mieli dom na przedmieściach, dwoje dzieci, psa i kota. Pracowali w korporacjach, zarabiali dobrze, jeździli na wakacje. Nie brakowało im niczego. A jednak coś się zmieniało. Powoli, niezauważalnie, zaczęli się od siebie oddalać. Nie rozmawiali już tak często i szczerze jak kiedyś. Nie dzielili się marzeniami i problemami. Nie dotykali się z czułością i namiętnością. Nie śmiali się razem z żartów i błahostek. Nie spędzali wspólnie czasu na zabawie i relaksie.
Zamiast tego poświęcali się pracy, dzieciom, obowiązkom. Zaniedbywali swoje potrzeby i uczucia. Nie zauważali, że tracą to, co najważniejsze - miłość i zaufanie. Nie widzieli, że ich dom stawał się pusty i cichy. Nie słyszeli, że ich serca biły coraz wolniej i ciszej.
Aż pewnego dnia wszystko się załamało. Ona odkryła, że on ma romans z koleżanką z biura. On dowiedział się, że ona planuje odejść do innego mężczyzny. Dzieci były zszokowane i zranione. Pies i kot uciekli z podwórka. Dom stał się miejscem kłótni i łez.
Byli nieszczęśliwą rodziną. Przynajmniej tak im się wydawało. Nie mieli już nic wspólnego. Nie potrafili się porozumieć ani dogadać. Nie chcieli się przebaczyć ani spróbować naprawić tego, co zepsuli. Nie wierzyli, że mogą być jeszcze raz szczęśliwi.
A jednak coś się zmieniało. Powoli, niezauważalnie, zaczęli się do siebie zbliżać. Nie wiedzieli jak i dlaczego. Może to była siła przyzwyczajenia lub tęsknoty. Może to była nadzieja lub współczucie. Może to była pamięć lub przeznaczenie.
Zaczęli znów rozmawiać - najpierw o sprawach bieżących i praktycznych, potem o uczuciach i emocjach. Zaczęli znów dzielić się - najpierw obowiązkami i problemami, potem marzeniami i planami. Zaczęli znów dotykać się - najpierw z szacunkiem i delikatnością, potem z czułością i namiętnością. Zaczęli znów śmiać się razem - najpierw z ironii i sarkazmu, potem z żartów i błahostek. Zaczęli znów spędzać wspólnie czas - najpierw na rozmowie i porozumieniu, potem na zabawie i relaksie.
Znaleźli na nowo to, co zgubili - miłość i zaufanie. Zobaczyli na nowo to, co nie docenili - dom i rodzinę. Usłyszeli na nowo to, co przegapili - bicie swoich serc.
Stali się szczęśliwą rodziną. Przynajmniej tak im się wydawało.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania