Rodzinka, rodzinka

n

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Canulas 30.04.2018
    "Kurwa, zawsze jesteś głodny, ośmioletni stukilowcu - myślę sobie." - boskie.

    No co mam, kurde, powiedzieć. Baba, chłop, zalała czy zlosliwiec. Dla mnie możesz być i nosorożcem. Lubię Twoje pisanie, bo uderza po strunach. Albo jest wesołe, albo smutne, ale nie byle jakie.
  • Karawan 30.04.2018
    Dobrze napisane, choć we mnie budzi refleksję szerszą znacznie. W telewizorni zaoczyłem odcinek masterszefa dla dzieci. Ja rozumiem rozrywka i oglądalność, ale setki kilo spożywki wypieprzać na głowy dzieci i tzw. jury by było weselej... a w Syrii i nie tylko z głodu umierają. Nerwusik refluks pognał pasożyty i słusznie. Ja bym nie kupował niczego ino wywiesił banerek w pseudowłoskim; "spierdalamento!!". Z rodziną wiadomo najlepiej się wychodzi na zdjęciu! Na pół przedartym. 5
  • MarBe 30.04.2018
    Gdzieś na transformacyjnej drodze wypaczyła się sławna polska gościnność i trudno wszystkim przez to dogodzić. Prawie nikt nie cieszy się z tego, co na talerzu dostaje i żąda czego w domu nie ma. Najlepszym przykładem jest w ośrodku wczasowym szwedzki stół, nawet gdy połamie się pod ciężarem żarcia i tak narzekają.
    Pozdrawiam w ten długi weekend i zasłużone moje skromne 5
  • Aisak 30.04.2018
    :)))))))))
    (((((((((:

    To była fala. Taka, jak na stadionach.
    *__*
    Fun.
  • Agnieszka Gu 30.04.2018
    Kużwa, no rewelacja! ;)) Uchachałam się jak sto diabłów ... no i trochę se też powspominałam, nie ukrywam...
    Ależ znajome te teksty...
    Jak dla mnie — możesz se odreagowywać, kiedy będziesz miała chęć. Chętnie wysłucham (przeczytam) ;))
    Pozdrowionka ;))
  • Justyska 30.04.2018
    Samo życie! I jak tu wypocząć? Zajebisty tekst.
    Pozdrawiam :D
  • i tak długo bohater wytrzymywał te schizogenne jojczenia.
  • Zaciekawiony 01.05.2018
    Ja bym w takiej sytuacji zadzwonił do rodziny i nakłamał, że mam grypę żołądkową, nie chcę aby się pozarażali, niech nie przyjeżdżają.
  • betti 01.05.2018
    Ja bym wymyśliła coś bardziej drastycznego. Dżumę chociażby...
  • Aisak 01.05.2018
    Ja bym się porwała i zażądała od rodziny okupu.
    Napisałabym, że mają przyjechać z gotówką.
    Ciekawe, czy by...
  • Bożena Joanna 01.05.2018
    Nie zazdroszczę takiej wizyty rodzinnej. Dawno temu byłam na wykładzie o podróżach. Prowadzący kilkakrotnie powtarzał, że kiedy odwiedzamy kogoś, nie powinniśmy oczekiwać na to same menu co w domu. Ważne są różnice, a nie nasze przyzwyczajenia. Fajny tekst! Pozdrowienia!
  • Bruno Kadyna 10.05.2018
    Ja pierdzielę petarda! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania