Rondo dla pieszych
Nie wyjaśniam, nawet żonie,
dlaczego odsłuchuję niektóre filmy.
Obrazy przekłamują słowa - uzależnienie
od obecności w grupie, która daje większe
przetrwalnikom wichrowych push-upów.
Od naigrawania się z życia chroni niepoznana myśl
moich chochołów, odwiązywanych przed snem
na kruchą polewę gałek oczu w sztyfcie najbliższego świątka.
Komentarze (15)
Nierozwiązywane na noc chochoły - to może mieć bardzo wiele znaczeń.
Chochoły to w słowiańskiej kulturze mityczne stwory i oczywiście u Wyspiańskiego. Ich taniec oznaczał śmiech i pożałowanie nad Polakami i ich skłóceniem.
Tu jest rondo bosych i niewidomych.
Bosi będą chodzić śmiesznie po rondzie bo kamyczki są na drodze. Au au au, niewidomi będą ciągle chodzić w kółko - zaklęty krąg.
I to jest alegoria życia ludzkiego. Chodzimy jak po żarzącym się węglu nieustannie kłuci przez nieprawdopodobną złośliwość losu i kręcimy się w koło popełniając ciągle te same błędy. Nie uczymy się bo rozpraszają nas kobiety z wichrowymi biustami - wtedy wpadamy na znaki drogowe.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania