Równonoc

W dzień pochmurny, szary i mglisty

Ogrodem wiosna wpłynęła do domu

Stół z obiadem rozświetliła w salonie

Pojawieniem zaskoczyła wszystkich

Rozchyliła wargi jak kielichy kwiatów

Natychmiast za nią wtargnęła miłość

Oczy pary umówiła z przeznaczeniem

Nagłe uczucie odnalazło bratnią duszę

Szlachetny dar Natury przyjęła pustka

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Nuria 24.03.2022
    "... wpłynęła...rozświetliła... zaskoczyła...Rozchyliła ...wtargnęła...umówiła ... przyjęła" - ła, ła, ła....
    Czasownikowa wyliczanka. i to w tej samej formie, nie zdobi utworu.
    Do gruntownej przebudowy.
    Nie oceniam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania