Rozbity
jestem jak naczynie
może wazonem
zdobią mnie róże trzy
może dzbankiem
po brzegi wypełnionym
pomarańczowym sokiem
może pojemnikiem
soli kilogram
lub cukru pół
a może jestem rozsypany
w tysiącu i jednym kawałku
leżę obok spleśniałego plastra szynki
Komentarze (4)
splugawiona śmieciem międzyzębnym
bom niegodny być ni winem
ni szlachetnym serem pleśniowym
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania