Rozdzielona miłość PROLOG

PROLOG

 

Z punktu widzenia Zdzisia

Obudził mnie dźwiek dzwonka mojego telefonu. Zerwałem sie na równe nogi przewracając pobliskie biurko. Telefon znalazł się na podłodze i potoczył się pod niebiecki puchaty dywanik. Matka mi go wybierała dlatego był puchaty. Dobrze że nie różowy to jej ulubiony kolor. Często uważa że mam taki sam gust jak moja siostra bliźniaczka Krysia. Często wychodzi z tego wiele niesamowitych zbiegów okoliczności. Ja i Krysia jesteśmy geniealnymi jajcarzami.

Komórka przestała dzwonić i dopiero teraz uniołsem ją do oczu. Dzwoniła Ammadeah moja dziewczyna. Moje serce zabiło szybciej. Kocham ją całym serduchem i bardziej niż kogokolwiek.. Jest jedna mała mankamenta.

Ammadeah jest zombie

Poznałem, ją w piaskownicy kiedy byliśmy mali a potem ona umarła. Wydaje mi się że ktoś ją zabił. Więc właściwie ,zginęła. Przez kilka dni płakałem nie mogonc pogodzic sie z tą stratą bo była dla mnie wszystkim ale już wtedy wiedziałem że ludzie po śmierci zamieniają się w zombie jeśli się nic z tym niezrobi także wziołem jej zwłoki i trzymałem w gararzu dopóki się nie przemieniła. Potem odesłałem ją za mur bo gdyby mieszkała dalej po ludzkiej stronie muru to byłoby wręcz nie bezpieczne.

Po drugiej stronie muru od zawsze mieszkają (bo chyba nie żyją xD xD xd) zombie. Mur oddziela je bo ludzie uważają, że są dla nas śmiertelnie niebezpieczne i nas zabijają. Jest odkond pamiętam a matka mówi że też niepamięta żeby go nie było.

Ammadeah myślałem że ona niebędzie nic pamiętać po śmierci i nie będzie już moją dziewczyną ale całkiem nie źle sobie radzi. Nie rozpada się i nie gnije tak bardzo jak inne zombie bo powiedziałem jej żeby nie żywiła się (xd xd xd) mózgami ludzi. Wszyscy mówią, że zombie jedzą mózgi ale wiem że to nieprawda bo moja ukochana je budyń i rośliny straćzkowe i to jest dla niej zdrowe. Potrafi nawet jeszcze mówić a kiedy się uśmiecha dla mnie jest najpiękniejsz.a Dałem jej komórke żeby mogła zadzwonić do mnie kiedy będzie samotna i kiedy będzie chciała pogadać. Inne zombi sie z niej śmieją bo nie zjada mózgów jak one jest bardzo samotna.

Zdecydowałem ,się że do niej oddzwonię

- Hejka mała - uśmiechnąłem się kiedy usłyszałem że, już odebrała

- Siemaneczko przystojniaku - słyszałem że się uśmiecha więc wszystko było wporządku

- Hehe no co u ciebie??

- A no wiesz zatęskniłam może mogłabym przyjść do ciebie/

- Oooo co za niespodzianka wbijaj kiedy chcesz - ale coś mi nie pasowało więc pomyślałem chwile - wiesz chyba jednak nie bo ludzie cię nie lubią

- Ale Zdzisiek jak to nie lubią ty też jesteś człowiekiem hehe

- No bo jesteś zombi kobieto przyzwyczaj się do tego Nie możesz tak sobie przychodzić

- Ty już mnie nie kochasz prawda znalazłeś sobie cipłą

- Ciepłe mnie nie obchodzą bo cię kocham

- Udowodnij...

Westchnąłem ciężko i zaklołem bo czasem miałem już dość tej idjotki.

- Ammadeah bardzo się kocham..

- Bez rużnicy jeśli nie moge do ciebie przyjść to od ciebie odchodzę.

- A co ze strażnikami?/

- No przy bramie na cmentarzu stoją Krzysiek po waszej stronie i Benjaminius po naszej a oni mnie na pewno przepuszczą jeśli hehehe pokarze im to i owo..

- A wiesz to całkiem niezły plan A co z tym żeby zombie jadyły to co ty jesz co ci przynoszę

- Nic niechcą i mówią że to trucizna już nie mam siły żeby ich przekonywać

- Próbuj dalej to wkońcu sie nam, uda.

Odłożyłem telefon na biurko i spjrzałem w okno. Tęskniłem za Ammadeah bardziej niż kidykolwiek bo tak ją kochałem i nie mogłem już dłurej czekać więc zdecydowałem się że idę na cmentarz. I wcześniej ją zobaczę.

- Ammadeah nadchodzę - powiedziałem do siebie ale chyba za głośno bo do pokoju weszła Kryśka i powiedziała

- A dokąd to się braciszku wybierasz?

Miałem już buty na sobie więc szybko otworzyłem okno i wyskoczyłem przez okno a Kryśka nie zdążyła podejść i mnie zatrzymać. Słyszłem jeszcze że coś za mną krzyczała ale nie słyszałem jej już bo byłem daleko.

 

To koniec prologu powiedzcie jak się Wam czytało?? Nie potrafię pisać z perspektywy męż czyzny ale uważam że piszę całkiem nie źle więc może nie jestem taka najgorsza w pisaniu ;) Jak będzie ładna średnia i kilka komentarzy to wrzucam ciąg dalszy z perspektywy Ammadeahy

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Adam T 30.01.2017
    Ortografia do odstrzału - mogonc, wziołem, gararzu, odkond, i tym podobne koszmary. Do wyrzucenia wszystkie emotikony typu: xD xD xd), ...żywiła się (xd xd xd) mózgami ludzi. O tym, jak pisać poprawnie dialogi przeczytasz w poradniku na stronie głównej. Powtórzenia - szybko otworzyłem okno i wyskoczyłem przez okno, i bezsensy takie, jak - Słyszłem jeszcze że coś za mną krzyczała ale nie słyszałem jej już bo byłem daleko. Ode mnie dwója.
  • Ashley 30.01.2017
    Wygrał u mnie Zdzisio :D na zachętę 4 :)
  • zakręconaaax 30.01.2017
    Dzięki :> Mało wyświetleń może ktoś jeszcze poczyta? Ciesze sie że sie podoba
  • zakręcony 30.01.2017
    Tragedia, masakra. Oszczędź sobie wstydu i nie wstawiaj już nic więcej.
  • detektyw prawdy 30.01.2017
    ....?

    Nic nie napisze. Jedynie to, zebys spojrzala na ten "tekst xdddd" bo... Serio. Tego sie nie da czytac. Nic nie hejtuje, ale Ty myslisz ze korektorzy maja odwalac taka robote? Moze fabula ma poziom, ale te bledy... Heh. Sorka. Jak bedziesz nadal wrzucala takie teksty do uzytkownicy tego portalu cie zniszcza psychicznie jesli chodzi o opowiadania, znam takiego jednego Pana Buczybora ktory zawsze pisze "Kij w dupę, 1." wiec czy warto kontynuowac ta serie? Jesli sie troche poprawisz jesli chodzi o bledy to tak, i ps. Zaloz sobie konto do wrzucania takich serii bo tam zawsze mozesz wszystko usuwac, edytowac, a na anonimie mozesz tylko pisac i komentowac, zreszta widze ze druga opcja sie zmiejsza.
    Narazie dwojka bo fabula jest niezla, ale przez te emotikony i slitbledy niestety psujesz to. Mysle, ze po tym komentarzu rozpeta sie niezla gownoburza jesli chodzi o komentarze pod tym tekstem, wiec ja juz zmykam.
  • ausek 30.01.2017
    Ostatnio mało co tu czytam i komentuję, ale tego nie mogłam pozostawić bez komentarza. Dawno się tak nie uśmiałam... Czy to aby na pewno nie jest jakaś prowokacja? :P Wierzyć mi się nie chce, że to ma być opowiadanie. Nie wspominając o poprawności tekstu, fabuła pozostawia wiele do życzenia, a dialogi - istna wisienka na torcie. Nie wiem, czy Ty zdajesz sobie sprawę co to prolog i jakie jest jego zadanie. Dużo pracy przed Tobą, powodzenia.
  • ANDŻELA 30.01.2017
    O rany! Jakie to jest códowne! Nie mogę, się napatrzeć..... szipójmy ZDZIŚKA I KRYŚKE!
  • detektyw prawdy 30.01.2017
    Ludzie, przestancie... Skad ktos ma wiedziec ze to sarkazm?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania