rozejdziemy się latawcami w tle
przyjaciółce
jutro pójdziemy do knajpy - nazwa nomen omen
między mostami - zaprowadzi do podstawówki
i kiedy to było. nic to, że dzieci nam się starzeją (tu: chichot) - chcą
żenić, wydawać. nam wydaje się - wczoraj wchodziłyśmy
w związki. wtedy była chemia - wytrącały toksyny.
wyszło nam szczęście - eksperymenty nie wychodzą
z mody. co z tego, że w tle przeleciały nisko latawce?
przegapiłyśmy jeszcze nie wszystko i nie dość, że dość.
cienie papierowych białych mew utwierdzą
w przekonaniu, że wszystko po, płynie zmarszczkami
na wodzie. nadstawiamy żagle, stery w dłonie!
wyskoczymy po uszy z balerinek po piwo,
po spieczone przy grillu rumieńce i wszystko
zagra beatę. no, coś takiego! przemierzymy szmaty
(w liczbie mnogiej) - wagarów, wycieczek, dyplomów.
rozwiesimy na krzesłach kurtki, wszelkie wypadki,
przygładzimy celulity i falbanki. a potem rozejdziemy się
w drugą połowę wieku. wytyczymy średniówki
oddechów pomiędzy mostami z latawcami w tle
____________
Maj 2015
https://youtu.be/XgtnSdbxApY?si=ye6LhczU6G2rk8Ox
Komentarze (10)
...
jutro chciałbym widzieć dziś
coś w nim pomajstrować
zmienić
nie byłoby to sprawiedliwe
ale nic nie jest takie
ziemia stawia opór
zanim kwiat się przebije na świat
wysokie drzewa pną się coraz wyżej nie obchodzi ich rzucany cień dlaczego ja nie mógłbym
dać sobie forów
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Dobry wiersz... 5
Dzieki
inne na płocie, w rozmiarze na trzy sztachety.
"co z tego, że w tle przeleciały nisko latawce?"→Ano dużo z tego, gdyż nie można wykluczyć,
szansy złapania i poszybowania jak kiedyś. Chociaż przez chwile→takie skojarzenie me.
Pozdrawiam:)
Pozdrówka:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania