Poprzednie części: Rozmowa z trupem
Rozmowa I
( Szary, betonowy blok, jedno z wyższych pięter)
Ona
(Siada na brzegu łóżka, zbiera z podłogi swoje ubrania)
Powinnam wracać, jest późno
On
(Siada obok Niej, opiera głowę na jej ramieniu i patrzy w stronę okna)
Wstaje słońce, jest wcześnie
...
Nic nie mów
Twoja skóra tak pięknie wygląda
Pierwsze promienie muskają ją delikatnie
Wydaje się skrzyć od złota
Twoje ramiona przypominają nocne niebo
Usłane gwiazdami
(Wodzi palcem po pieprzykach na Jej ramieniu)
Jesteś moim Wszechświatem
Ona
(Nerwowo próbuje zapiąć haftkę biustonosza)
Muszę już iść.
Komentarze (2)
a jeżeli to serio jest wiersz, to jest bardzo niechlujny i eksperymentalny
a jeśli to dramat, to upośledzony i też niechlujnie i słabo napisany
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania