Rozmowa z tatą

Hej. Cześć. Co u mnie? W porządku. Nadal uważam, że niemiecki to dziwny język ale coraz lepiej mi z nim idzie. A poza tym, nie wiem... ostatnio mieliśmy fajną sesję, a w przyszłym tygodniu będziemy jakieś filmy nagrywać, nawet nie wiem jakie. A w domu, wszystko dobrze, wszyscy zdrowi. Jak to mówią byle do przodu, heh. No dobra, a co u was? To dobrze, a jak z twoim krzyżem? W sumie racja, trzeba czasu ale będzie dobrze. Właśnie miałem pytać, chce coś chłopakom kupić jak się spotkamy i potrzebuje jakiegoś pomysłu. Dobrze, dobrze okej coś wymyślę. A propos naszego spotkania babcia mówiła, że przyjedziemy na początku lipca, więc musisz się szykować.

 

Widzę cię raz w roku, tydzień mija jak jeden dzień. Płaczę za tobą choć łzy nie pokazuje. Moje dziecinne marzenia o twoim powrocie, zmazała rzeczywistość. Nie ma cię gdy ja się zmieniam, nie ma cię gdy cię potrzebuję. Mimo to wiem, że zawsze mogę na ciebie liczyć. Tato znalazłem wielu ojców na twoim miejscu, nie zawsze mnie znają, nie zawsze realnych, ale to ty mnie nauczyłeś tego co najważniejsze. Nauczyłeś mnie żyć w życiu bez życia.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania