. Autor: Niemampojecia96 Czytano 346 razy Data dodania: 23.09.2016
Średnia ocena: 4.0 Głosów: 4
Zaloguj się, aby ocenić16
Komentarze (4)
Freya23.09.2016
Toksyczny związek...ehem. Telefony w szpitalu psychiatrycznym są chyba jakąś anomalią, czymś, co zakłóca harmonijną procedurę bezpieczeństwa. Pacjent jest izolowany dla "własnego" bezpieczeństwa, a tu taki wichajster, który może uszkodzić całą delikatną maszynerię. Zapewne czytałaś, albo oglądałaś "Lot nad kukułczym gniazdem" - zawsze poprawia humor:-))
W szpitalu psychiatrycznym na korytarzu jest budka, numer podaje się osobie, którą pacjent wybierze do informowania o stanie zdrowia, chyba że jest nieletni, to sobie może wybrać do kogo się dzisiaj uśmiechnie, w każdym razie na numer owej budki do pacjentów można swobodnie dzwonić, tylko trochę ciężko się rozmawia, nie wiem, mam odbite w pamięci, że wiecznie wszyscy rzucali słuchawkę na tę budkę i była cała poobijana. Generalnie telefon też można mieć, tylko nie taki, który robi zdjęcia i może filmować.
Freya23.09.2016
To pewnie lekarze dbają o komfort pacjentow i ich anonimowość (czyt. swoją anonimowość i w ogóle) pobytu w tym najlepszym że światów na ziemi. Wracając do Pete i Kate, to na pewno był tox.
Nawet jakby chcieli dbać, to przy takim natężeniu człowieka ściśniętego z człowiekiem na małej przestrzeni ciężko o komfort, anonimowość jakoś nigdy nie przeszła mi przez myśl.
Być może niektórzy lekarze nawet i chcą. Tylko środki mają dość ograniczone. Rozumienia, działania.
Co do Pete i Kate, to po prostu zainspirowała mnie ta wiadomość,
jest naprawdę jakaś, hm, natężona uczuciowo,
nie jestem jakaś ''zfanfikowana'' na ich punkcie, to co oni tam obecnie robią muzycznie, artystycznie i oddzielnie to jakoś do mnie nie przemawia, Pete do mnie przemawiał zawsze, ale tak z 2003, z doczepionym do niego Carl'em, ah, wiem, mój gust jest przedziwny. Udało mu się w życiu
napisać kilka niezłych tekstów,
powiedzieć kilka wporzo rzeczy
wyglądać w 2003, natomiast tutaj to tylko bardzo luźna inspiracja ową wiadomością xD.
Komentarze (4)
W szpitalu psychiatrycznym na korytarzu jest budka, numer podaje się osobie, którą pacjent wybierze do informowania o stanie zdrowia, chyba że jest nieletni, to sobie może wybrać do kogo się dzisiaj uśmiechnie, w każdym razie na numer owej budki do pacjentów można swobodnie dzwonić, tylko trochę ciężko się rozmawia, nie wiem, mam odbite w pamięci, że wiecznie wszyscy rzucali słuchawkę na tę budkę i była cała poobijana. Generalnie telefon też można mieć, tylko nie taki, który robi zdjęcia i może filmować.
Być może niektórzy lekarze nawet i chcą. Tylko środki mają dość ograniczone. Rozumienia, działania.
Co do Pete i Kate, to po prostu zainspirowała mnie ta wiadomość,
jest naprawdę jakaś, hm, natężona uczuciowo,
nie jestem jakaś ''zfanfikowana'' na ich punkcie, to co oni tam obecnie robią muzycznie, artystycznie i oddzielnie to jakoś do mnie nie przemawia, Pete do mnie przemawiał zawsze, ale tak z 2003, z doczepionym do niego Carl'em, ah, wiem, mój gust jest przedziwny. Udało mu się w życiu
napisać kilka niezłych tekstów,
powiedzieć kilka wporzo rzeczy
wyglądać w 2003, natomiast tutaj to tylko bardzo luźna inspiracja ową wiadomością xD.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania