xxxx

xxxxxx

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • detektyw prawdy 09.09.2016
    daje 1 bez sensu i zwariowana fabula.
  • Tomasz 09.09.2016
    Gdzie nie widzisz sensu. Chętnie wytłumaczę.
  • Violet 09.09.2016
    Mocne studium psychologiczne stosujesz w tej swojej opowieści. Mam jedno pytanie, jesteś po uniwersyteckiej psychologi społecznej? Twoja analiza zagadnień patologii dysfunkcyjnej w wielotorowości tego tekstu jest bardzo ciekawa, bardzo dogłębna i mocna, ale to takie moje przemyślenie. Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj. Oczywiście 5.
  • Tomasz 09.09.2016
    Kliniczna, i cztery lata podyplomowej w nurcie psychodynamicznym w Krakowie.
  • Nuncjusz 09.09.2016
    Jaką diagnozę byś postawił Opowi? Tak w ogóle, to od dawna przypuszczamy, że bierzemy udział w jakims psychologicznym eksperymencie. Prawdopodobnie, jestes jednym z tej ekipy, tylko czemu się ujawniłeś, dziwne :)
    Tak, tak, to teoria spiskowa btw
  • Violet 09.09.2016
    Wiedziałam! :))
  • Tomasz 09.09.2016
    Nuncjusz No rzeczywiście, to był błąd, nie było wolno mi się ujawniać, ale jakoś tak wyszło, sorka guys. Moim celem było rozcybernetowanie homoseksualnych fluidów :)
  • Freya 10.09.2016
    Maciek także jest spostrzegawczym gostkiem, potrafi akuratnie zanalizować swoją rodzinkę. Czy nowych ziomomków Rafiego też - zobaczymy. Troszku wkurwiła mnie opinia Rafała o swoim bracie, on taki oczytany i nie zna przyczyn "nocnego moczenia";-)
  • Tomasz 10.09.2016
    Rafał ma ogromne problemy z zaakceptowaniem siebie, sam sobie przykleja łatkę "patologia", a jedyną obroną jest jego determinacja do osiągnięcia czegoś w życiu. Z jednej strony współczuje bratu, jednocześnie wrzucając go do tego samego worka pt. "patologia" - to tak, jakby chciał zupełnieodciąć się od korzeni. Myślę, że dalsze części wiele wyjaśnią. Cieszę się, że jednak nie opuściłaś Różowych :) Pozdrawiam.
  • Tomasz 10.09.2016
    Odnośnie Maćka... to taka ciapa, gapa, która niby nie wiele mówi, niby niewiele robi, niby tam sobie gra w te swoje durne gry na komputerze, ale swoje wie - trochę jak jego ojciec. Zapraszam do dalszych części. Niedługo zacznie się dziać...
  • Tomasz 10.09.2016
    Cieszę się, że dostrzegłaś neurotyczną zależność Jerby i Adama. Taki był mój cele - pokazanie związku homoseksualnego dwóch facetów z poziomu neurotycznego (dojrzałego), niż tego perwersyjnego (nastawione w większe części na seks).
  • KarolaKorman 16.09.2016
    Ciekawa część :) Czytam kiedy mogę, a Ty tak szybko wstawiasz kolejne części, że ciągle mam zaległości :) Obserwuję Rafała i jego wątpliwości, co do ujawnienia swojej orientacji, ekscytacje i radość z piątku oraz Maćka, który coraz śmielej się zachowuje :) Uderzyło mnie jego niezadowolenia troskliwością matki - to bardzo realne podejście nastolatka. Dobrze idzie Ci kontynuacja, dałam 5 i lecę do kolejnej części :)
  • KarolaKorman 16.09.2016
    Dodam jeszcze tyle, że dialogi piszą się chyba same, bo panuje w nich błogi nieład :)
  • Tomasz 16.09.2016
    Piszesz o typograficznym zapisie dialogów?
  • KarolaKorman 16.09.2016
    Nie wiem skąd słowo ,,typograficznym'' wpadło ci do głowy, ale na to niestety na Opowi nie mamy wpływu. Trzcionka jest zawsze taka sama :(
    Automat nie uwzględnia kusywy, czcionki tłustej i tym podobne. Chodzi mi o to, że w pisaniu dialogów jest pewna zasada, a mianowicie:
    rozmawiające ze sobą postacie mówią na przemian, czyli
    - Postać A
    - Osobnik B
    - A
    - B
    U Ciebie wygląda to tak:

    ,,- Spokojnie, pierwszy WF, możemy olać, i tak nie lubisz ćwiczyć, robimy dzisiaj odpust. - Tak stanowczo zarządził. - W sumie, czemu nie? - Pomyślałem.
    - Rafał... co ty właściwie myślisz o mojej rodzinie? - Maciek zadał to pytanie z powagą na twarzy chlipiąc kawę z mlekiem.'' - te dwie kwestie mówi jedna osoba, a wygląda w zapisie jakby rozmawiały dwie.

    Przykład z kolejnej części:

    ,,- To jest Jerba. - Przedstawiłem Maćka. - Cześć Maćku.
    - To jest Adam. – Hej Maciej, miło cię Poznać. '' - Tu można zadać dobrze znane pytanie: I kto to mówi?

    W wielu przypadkach wystarczyło najechać kursorem i wcisnąć Enter lub Backspace i sprawa byłaby załatwiona.
  • Tomasz 16.09.2016
    Tak :) To jest mój problem - zdaję sobie z tego sprawę. Muszę to poćwiczyć :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania