rozpacz
minął ponad rok coś dusi mnie w środku
ale ja nie czuję stoję prosto
stawiam stopy w kałuży
duma oplata drżące dłonie na szyi miłości
wbija paznokcie
struga krwi spływa i po mojej
ale ja czuję
stygnący oddech opuszki palców oddalone o miesiące
brudne krople spadają na moją skórę
zgubiłam gdzieś moje wszystko
co mnie zabija
milczę, starając się zebrać na szept
chcąc być krzykiem w twojej głowie
ja czuję
tęsknię
czy co mi
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania