Rozpalić ogień - prolog
Długo wierzyłem, że wszystko się ułoży. Chyba pierwszy raz w życiu, tak bardzo mi na czymś zależało. I nie chodziło mi już o to, że życie bez ciebie nie miałoby żadnego sensu. Po prostu nie chciałem być już egoistą. Myślałem, że po wielu ciężkich i burzliwych chwilach wszystko znów wróci na swoje miejsce.
Niestety tak się nie stało. Nie wiem, dlaczego akurat nas to spotkało. Przecież zasługiwaliśmy na szczęście. Każdy na nie zasługuje, więc dlaczego nie my? Rozpaliliśmy zbyt duży ogień, którym igraliśmy, mimo że wielu z nas przed tym ostrzegało. Teraz musimy płacić za nasze grzechy.
Jesteśmy potępieni i skończymy w piekle. Wiem to, ponieważ wiele razy to powtarzałaś, a ja uparcie się tego wypierałem. Teraz już wiem, że miałaś rację. Wszyscy pójdziemy do piekła, a szczególnie my.
Bo piekło na nas czeka.
Komentarze (3)
Życie, które w dużej merze, kreujemy, po różnych ścieżkach, chodzić każe.
Takie skojarzenie me z tekstem Twym:)↔Pozdrawiam?:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania