rozpędzeni

bednarz składa beczki szczelnie

by zmieścić nektar co napędza życie

na kapustę przy obiedzie pełne usta

po kielichu rozpuścić tłuszcze w żołądku

bimber pędzą wszyscy w zrozumieniu sensu bycia

przy tych beczkach z leśnego drzewa

upływa czas, płynie rzeka, dojrzewają drożdże

pożyteczne rzeczy nikt nie zaprzeczy

co dobre za dużo, niezdrowe szkodzi

ten co nie próbuje gdy w życiu schody

na depresję na odwagę piją żołdacy

są i tacy co bez sensu sączą na progu

każdego dnia by nie stać z boku

niszczą wnętrze niszczą zdrowie

co zrobić ilu ludzi tyle wielorakości

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania