Treści tutaj przeczytałem,
no i padłem. Tak jak stałem.
W śmiechu się ręcami biję
gdzieś od dołu aż po szyję.
Żona pyta skąd te packi?
- Portal czytam. Literacki.
- Dobrze, że nie erotyki...
- Gdzież kochanie... to liryki ?
Zakładałem, że wierszyk jest kiepski, sądziłem tak po tytule, który jest jak reklama, a ta, zawsze wprowadza w błąd. Wszedłem by potwierdzić przypuszczenia, potwierdziłem.
yanko wojownik 1125 zniknął jak Literkowa podjęła konwersację... ale Yankowi bardziej pasowałoby, że przez laurę... zbierasz na mnie kwity z przyjaciółką?
laura123, Próbowałem Cię tanio wrobić w wyrzuty sumienia, ale szybko nadrabiasz bieganiem po utworach.
Nie kwity, żarty, nie z przyjaciółką, sam. Ni mam przyjaciółki.
laura123, Przecież ja cały czas jestem przepełniony radością, a że jakość mego poczucia humoru pozostawia wiele do życzeń, zerkając pobocznie - cóż? Nudziarz ze mnie...
Komentarze (52)
o czym myślę skrycie
wlazłam pod ten wierszyk
rany co za życie
pułapka tu czyha
na ciekawość babską
i zamiast buziaczka
dostałam po łapskach
niedobry jest poco
żarty tylko w głowie
niechby coś napisał
w jakiejś pięknej mowie
że tuli że kocha
i nocami wzdycha
erotyk niech machnie
a nie taka kicha
Twa prośba
dla mnie jest
rozkazem
najwyższym
z najwyższych
sumienia
nakazem
erotyka żądzasz
więc się za robotę
biorę, i na Twoją
napalę się cnotę
a więc
na początek
gra wstępna
powoli
nic nie bój się
lauro
nic Cię
nie zaboli
dłoń Twą
ujmę
w moją
pocałunek złożę
nastepnie
dłoń swoją
na gdzie indzi
położę
ble, ble, ble ,ble....
nudzi mnie
gra wstępna
wszak Tyś
nie dziewica
lecz panna występna
nie chce mi się
gruchać
chcę Cię lauro ......
----------------------------------------------------
p.s.
nie gniewaj się lauro
za mój tekst
wulgarny
ufam że rozumiesz
żem głupi i marny
tym to mnie nie kupisz
proszę tak napisać
aż mi spadną buty
że obuwie zgubisz
cała naga będziesz
zrobię Ci jak lubisz
-------------------------------
ktoś zawitał
tu w mój kącik
szpilka chętna
na trójkacik?
do trójkąta chłopa trzeba,
z waści wiemy wszak lebiega ?
jam chłop
jak ta lala
Twa uroda
mnie zniewala
nie praw Ty mi tu duserów,
gdy potencja sięga zeru ?
Twą potencję
ja naprawię
rozkoszą
Twą duszę
zbawię
każdy tutaj się przechwala,
potem leży jak ta lala ?
Laurę chce... popieścić,
a niech chwycą go boleści! ?
Laura, Szpilka,
zdarzy się
rozpustna chwilka?
Opowiecie,
czy był marny
poco
na kwadracie czarnym?
Albo lepiej
obie milczcie
(Szpilka - Laurze,
Laura - Szpilce
niechaj szepnie
słówko tylko:
"Ty wiesz, Lauro..."
"Ty wiesz, Szpilko..."
poco zaś
- uszczęśliwiony -
zmieni kolor
na zielony
:)
to dobre bardzo
szczeka mi opadła
na wysokość sadła
na zielonym czarne leży
i dopuszcza się grabieży,
hej, zielone, bój się chłopie,
ktoś do pupy ci nakopie ?
Ale poco się wykończy.
Nie mogę się raczej zgodzić,
nadmiar może mu zaszkodzić.
Niech się lepiej zaczerwieni
To smakiem trochę dojdzie
Chociaż - może mu tak dobrze?
no i padłem. Tak jak stałem.
W śmiechu się ręcami biję
gdzieś od dołu aż po szyję.
Żona pyta skąd te packi?
- Portal czytam. Literacki.
- Dobrze, że nie erotyki...
- Gdzież kochanie... to liryki ?
bo najzdrowiej obśmiać troski
i humorem tryskać boskim ?
bo dostałem to co chciałem ?
i pac. I - packi.
To jest portal
literacki.
Żono, patrz:
się upaćkałem!
Ja dla ciebie
kwietnym ciałem!
Różu plamki
i siniaki
to poezji ślady,
smaki.
Wertyt... - żona
rzekła cicho. -
Chodź tu...
Packi te? Pal licho...
:)
A wertyt obficie w brodę sobie pluje.
Od dzisiaj będę go czytał nocą
Pewnie zakochany.
Nie kwity, żarty, nie z przyjaciółką, sam. Ni mam przyjaciółki.
Może później napiszę coś co Ci się przyda do mojego bana, żebyś na tę starość smętną miał trochę radości. Czasami bywam dobra...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania