Poprzednie częścirozstania czas

rozstania czas

tak wiele się wydarzyło

pamiętasz nieśmiały głos

składałem niezgrabnie zdania

 

przez łzy powiedziałaś żegnaj

świat jakby zamilkł na wieczność

byłem jak z waty

ale silny jak drapieżny ptak

 

w ten dzień byłem nikim

jak pies w schronisku

gdzieś na uboczu daleko

otworzyłaś drzwi wyszłaś

 

pamiętam głos

 

słowa w sercu różowym

to czerwone wino

piliśmy na tarasie

księżyc ogrzewał dłonie

wiatr lekko pieścił włosy

 

od tamtego czasu

księżyc się nie zmienił

wiatr w oczy wiał

odeszłaś bo ktoś tak chciał

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Przemijanie głównym motywem życia, i różnych jego aspektów... Nic nie trwa wiecznie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania